W sobotę kolarze wyruszyli z Ubedy, by po przejechaniu 158,7 km dojechać do Sierra de Cazorla. W ramach Vuelta a Espana coraz większą rolę będą odgrywały góry. Ósmy etap zakończył się finiszem z trudnym podjazdem (4,8 km, śr. 7,2 proc), dlatego rywalizacja do końca była interesująca.
Na ostatnich metrach razem uciekli Primoz Roglić (Red Bull-Bora-Hansgrohe) i Enric Mas Nicolau (Movistar Team). Słoweniec i Hiszpan stoczyli walkę o zwycięstwo. Ostatecznie Roglić wyprzedził swojego konkurenta. Tym samym po raz drugi w tym roku i 14. w karierze wygrał etap wyścigu dookoła Hiszpanii.
To ważne zwycięstwo, ponieważ Roglić nadrobił dystans do lidera. Ben O'Connor (Decathlon AG2R La Mondiale) przekroczył linię mety 46 sekund za słoweńskim kolarzem. Jego przewaga w klasyfikacji generalnej zmalała zatem do 3 minut i 49 sekund.
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
- Tak naprawdę, to bardzo cierpiałem, bo było gorąco. Ale pod koniec pojawiła się okazja i poszedłem na całość. Po prostu poszedłem na całość i miałem szczęście, że miałem dziś siły. Na pewno dobrze jest odrobić zaległości do Bena O'Connora. Może jutro znowu stracę czas. Staram się robić, co w mojej mocy - powiedział Roglić na mecie.
Jeśli chodzi o Polaków, to Łukasz Owsian (Arkea-B&B Hotels) finiszował na 68. pozycji, ze stratą 6'28'' do zwycięzcy. Natomiast Kamil Gradek (Bahrain Victorious) zajął odległe 140. miejsce, tracąc do Roglicia 14'22''. W klasyfikacji generalnej Owsian jest 91. i traci do O'Connora 44'46'', a Gradek plasuje się na 160. miejscu ze stratą do lidera wynoszącą już ponad godzinę i 15 minut.
W niedzielę emocje sięgną zenitu. Czeka nas królewski etap, w którym kolarze będą mieli do pokonania 178,5 km z Motril do Granady. Dla typowych górali będzie to wielka szansa, aby zaznaczyć swoją obecność w peletonie.
Czytaj także:
Zmiany za plecami Igi Świątek. Zobacz ranking po triumfie Sabalenki
Rośnie przewaga lidera rankingu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza