W środę (14.08) rozegrano trzeci etap Tour de Pologne. 54 kilometry przed metą, na wysokości zjazdu z Karłowa, Nicolas Debeaumarche (Team Cofidis) wypadł z drogi i uderzył z głową w betonowy przepust. Francuz został przetransportowany do szpitala. W tym samym miejscu upadło czterech innych kolarzy. Pomocy medycznej potrzebował również Ryan Gibbons z Lidl-Trek.
Jednak to Debeaumarche doznał najpoważniejszych obrażeń. Jeszcze tego samego dnia Team Cofidis poinformował o wynikach badań, jakim został poddany Francuz. Diagnoza była dramatyczna.
"Doznał złamania kręgosłupa i trafił do szpitala. Dodatkowe badania, przeprowadzone wspólnie z personelem medycznym Cofidis, odbędą się jutro. Życzymy Nicolasowi Debaumarche wszystkiego najlepszego" - przekazał w mediach społecznościowych Team Cofidis. (Więcej: TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich
Zgodnie z zapowiedziami, w czwartek Debeaumarche przeszedł kolejne badania. Tym razem wieści były nieco bardziej optymistyczne, o czym poinformował Sebastian Parfjanowicz z "Przeglądu Sportowego".
"Dobre wiadomości z Tour de Pologne. Nicolas Debeaumarche jest po serii badań. Najważniejsze - nie ma obrażeń wewnętrznych i nie ma przerwanego rdzenia kręgowego. Team Cofidis przekazał na ręce Czesława Langa olbrzymie podziękowania za szybkość i profesjonalizm służb ratunkowych" - przekazał dziennikarz w serwisie X.
Team Cofidis w swoich mediach społecznościowych poinformował ponadto, że Debeaumarche wkrótce zostanie przetransportowany do Francji. Czeka go rehabilitacja, po której zawodnik podejmie próbę powrotu do zawodowego kolarstwa.
Czytaj też:
Bunt na Tour de Pologne?! Federacja grozi potężnymi karami
Nieudany start i koniec. Polska olimpijka wraca do domu
nieprzygotowana.Kolejna groźna kraksa.Porażka organizatorów i uśmieszki p.Czesława.Nie da się tego