W ostatnim dniu igrzysk olimpijskich 2024 reprezentacja Polski poprawiła swój dorobek medalowy. Wszystko za sprawą Darii Pikulik, która zdobyła srebro w kolarstwie torowym, notując znakomity występ.
Nasza reprezentantka nie miała jednak czasu na odpoczynek. Dzień po wielkim sukcesie rozpoczęła zmagania w Tour de France kobiet. W pierwszym etapie zaliczyła udany występ, ponieważ zajęła 6. miejsce (relacja TUTAJ).
Drugi etap nie poszedł już po myśli Polki. Przekroczyła bowiem linię mety na 143. pozycji i to sprawiło, że postanowiła odpuścić sobie dalszą rywalizację we Francji.
"Niestety żegnamy się z Darią Pikulik na Tour de France kobiet. Wraca do domu na zasłużony odpoczynek po niesamowitym tygodniu" - przekazał jej zespół Human Powered Health Cycling za pośrednictwem oficjalnego profilu na portalu X.
Sam start naszej kolarki w TdF był sporym zaskoczeniem. W końcu można było się spodziewać, że wycofa się z rywalizacji jeszcze przed pierwszym etapem, który rozpoczął się niecałe 24 godziny po jej występie medalowym.
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich