O śmierci sportowca poinformował Ukraiński Związek Kajakowy.
24-latek był świetnie zapowiadający się kajakarzem. Zdobył aż 10 medali w rywalizacji juniorskiej i młodzieżowej. W 2015 roku został trzykrotnym mistrzem Europy juniorów.
Kilka miesięcy później jego wielka seniorska stanęła jednak pod znakiem zapytania, gdy u Borisława wykryto toczeń rumieniowaty, chorobę charakteryzującą się atakiem na układ odpornościowy.
Dwa tygodnie temu Ukrainiec otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. W wyniku zakażenia doszło u 24-latka do poważnych powikłań. Portal rt.com poinformował, że u kajakarza rozwinęła się sepsa. Lekarzom nie udało się go uratować.
Nie poinformowano, czy 24-latek był zaszczepiony przeciwko koronawirusowi.
"Spoczywaj w pokoju. Składamy szczere kondolencje rodzinie i przyjaciołom" - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele Europejskiego Związku Kajaków.