Najpierw złoto wywalczył Oleksij Koliadycz w konkurencji C1 na 200 metrów mężczyzn. To był kapitalny wyścig w wykonaniu polskiego kajakarza, który na samym finiszu wyprzedził przeciwników.
Zwycięstwo Koliadycza jest sporym zaskoczeniem, bo przed wyścigiem nie był stawiany w roli faworyta. Polak wyprzedził o 0,1 sekundy Niemca Nico Pickerta i o 0,15 s Kazacha Wiktora Stepanowa.
Po kilku chwilach mogliśmy cieszyć się z drugiego złotego medalu. Swoją wielkość pokazała polska czwórka w składzie: Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto.
Polki pokazały się ze świetnej strony, pokonując rywalki z dużą przewagę.
Ale to koniec świetnych wieści! W konkurencji C2 na 500 metrów mężczyzn Wiktor Głazunow i Tomasz Barniak zdobyli srebrny medal.
Zobacz też:
Tym Lewandowski zrobił wrażenie. "Nie zjadła go trema"
No Lewandowski, no problem? Niemcy oceniają Bayern bez Polaka
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę