Dźwiga 80 ton tygodniowo

Szymon Kołecki, srebrny medalista olimpijski z Sydney ma jasny plan ta 2008 rok. - Złoty medal olimpijski to najważniejszy cel w mojej karierze. Jeśli go nie osiągnę, zastanowię się, czy dalej trenować - zapowiada ciężarowiec w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

W tym artykule dowiesz się o:

Kołecki, wraz z kadrą, przygotowuje się w Cetniewie. - W tym roku rozpoczął trening później niż reszta - mówi trener reprezentacji Zygmunt Smalcerz. - Ale to taki zawodnik, że gdyby start był jutro, to ograłby wszystkich.

- Trenuje inaczej - zdradza Kołecki. - Przede wszystkim nie robię sprawdzianów, bo tymi są zawody. Będę dźwigał w lidze, a później 19 kwietnia startuje w mistrzostwach Europy. Dźwigam teraz 80 ton tygodniowo. Tydzień przed ligą, mistrzostwami Europy i Polski będzie pewnie około 30 ton - dodaje.

Najgroźniejszym rywalem Polaka będzie Ilia Ilin. Forma Kazacha jest jednak niewiadomą, bo od kilkunastu miesięcy zawodnik nie pokazuje się publicznie.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym".

Komentarze (0)