Pogromca Gołoty pokonał olbrzyma

 / Na zdjęciu rękawica bokserska
/ Na zdjęciu rękawica bokserska

Ray Austin nie próżnuje i po listopadowym triumfie nad Andrzejem Gołotą, tym razem wygrał na punkty z potężnie zbudowanym Juliusem Longiem. Walka odbyła się na Florydzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek, do którego doszło w sobotę, miał dość nietypowy charakter, bowiem zakontraktowano go na osiem rund. Pogromca Andrzeja Gołoty nie miał jednak problemów z zapisaniem na swoim koncie kolejnego zwycięstwa. Rayowi Austinowi nie udało się wprawdzie znokautować Juliusa Longa, lecz sędziowie nie mieli wątpliwości, kto w tym starciu był lepszy.

"Rainman" triumfował jednogłośnie na punkty (76:73, 76:73, 76:73). Warto jednak dodać, że postura jego rywala przynajmniej pozornie mogła budzić respekt. Long ma bowiem aż 216 cm wzrostu.

Pomimo imponujących warunków fizycznych, 32-letni pięściarz nie odnosi wielkich sukcesów. W pojedynku z Austinem doznał już 11. porażki w zawodowej karierze, co przy 15 zwycięstwach (13 przed czasem) daje marny bilans.

Niedawny rywal Gołoty może pochwalić się dużo lepszymi osiągnięciami. Triumf nad Longiem był jego 27. sukcesem na zawodowym ringu. Austin ma na koncie także cztery porażki i cztery remisy.

Pomimo ostatnich zwycięstw, trudno spodziewać się, by w najbliższym czasie "Rainman" otrzymał szansę walki o tytuł mistrza świata którejś z prestiżowych federacji. 39-letni bokser nie cieszy się nadmierną renomą, a promotorzy nie kwapią się do kontraktowania dla niego rywali z najwyższej półki.

Źródło artykułu: