Mollo Gołotę zna przede wszystkim z telewizji. - Jak każdy oglądałem jego walki z Riddickiem Bowem. Potem razem trenowaliśmy w Windy City Gym, ale tylko się mijaliśmy. To bardzo dziwne. Nigdy razem ze sobą nie sparowaliśmy, nic z tych rzeczy.
Mollo i Gołotę łączy jeszcze jedne ? obaj walczyli z Kevinem McBridem. - Ja znokautowałem McBride'a w drugiej rundzie, Gołota w dwóch pierwszych rundach o mało co nie przegrał przez nokaut - przypomina Mollo. - Ale przetrwał, pokazał charakter. Wiem, że on jest trudnym rywalem. Bardzo chcę się z nim zmierzyć i zobaczyć, gdzie tak naprawdę jestem w tej wadze ciężkiej. Nie mogę już słuchać tego gadania, że Mike Mollo nie walczył z nikim dobrym, Mike Mollo to, Mike Mollo tamto. To niesprawiedliwe. Walka z Gołotą raz na zawsze zakończy te gadki.
Więcej w "Dzienniku".