Witalij Kliczko mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej

Witalij Kliczko mistrzem świata federacji WBC w wadze ciężkiej! Ukraiński pięściarz, powracający na zawodowy ring po blisko czterech latach przerwy, pokonał w Berlinie broniącego tytułu Samuela Petera. Nigeryjczyk poddał się po ósmej rundzie. Do tej pory walka przebiegała zdecydowanie pod dyktando Kliczki, który zadał rywalowi kilka potężnych ciosów.

W tym artykule dowiesz się o:

Przebieg 1. rundy wskazywał na rychły koniec całego starcia. Ukrainiec ruszył do ofensywy, trafił Petera potężnym lewym sierpowym, a po chwili poprawił jeszcze prawym. 28-letni Nigeryjczyk był zszokowany takim obrotem sprawy i nie mógł znaleźć żadnego sposobu na wyprowadzenie kontry. Zasięg ramion czarnoskórego pięściarza był zdecydowanie mniejszy, przez co trudno było mu skutecznie zaatakować Ukraińca.

Przez całą walkę Kliczko sprawiał wrażenie rozluźnionego; nisko trzymał ręce, nie osłaniając twarzy. Prowokował Petera do ataku, a gdy tylko nadarzyła się okazja, traktował go serią ciosów kontrujących.

Kolejne rundy przyniosły jednak pewne uspokojenie. Samuel Peter przetrwał napór Kliczki i, choć nadal nie potrafił czysto uderzyć, to nie przyjmował już takiej lawiny ciosów rywala jak w premierowym starciu. Bezradność w ofensywie mocno irytowała jednak nigeryjskiego pięściarza i pod koniec piątej rundy ruszył on wściekle na Kliczkę, próbując trafić go prawym sierpowym. Cios nie był jednak do końca czysty.

Efektem frustracji Petera była też próba bicia Kliczki w okolicach pasa. Kilka takich uderzeń sięgnęło celu, ale w taki sposób obrońca tytułu mistrza świata WBC nie był w stanie odwrócić losów walki.

Decydująca dla ostatecznego rozstrzygnięcia była 8. runda. Witalij Kliczko boksował w niej fantastycznie, bijąc Petera serią potężnych prostych w twarz. Do nokautu zabrakło niewiele, bowiem zamroczony Nigeryjczyk słaniał się już po ringu. Ostatecznie dotrwał jednak do gongu oznajmiającego przerwę, ale na 9. starcie już nie wyszedł, gdyż postanowił się poddać.

Nawet gdyby czarnoskóry pięściarz kontynuował walkę, to nie miał żadnych szans wyjść z niej zwycięsko. W ciągu ośmiu rund nie zadał ani jednego czystego ciosu, którym mógłby wystraszyć Ukraińca.

Witalij Kliczko odniósł w Berlinie 36. zwycięstwo w karierze. 37-letni bokser uciszył w ten sposób wszystkich, którzy wątpili w możliwość zdobycia przez niego mistrzowskiego pasa po blisko czteroletniej nieobecności na zawodowym ringu. Samuel Peter natomiast doznał drugiej porażki w karierze i stracił pas federacji WBC.

Komentarze (0)