MLB: Ryan Braun bohaterem Brewers!

Florida Marlins okazali, się podobnie jak rok temu, katami New York Mets, pokonując ich w ostatnim meczu sezonu i zabierając szanse na awans do PO. Z kolei Brewers zawdzięczają wygraną nad Cubs geniuszowi Ryana Brauna.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę wszyscy kibice New York Mets stali się kibicami Chicago Cubs, od których pośrednio zależał los nowojorczyków. Jednak nic z tego nie robili sobie Milwaukee Brewers, którzy musieli wygrać, jeśli myśleli o playoffs, i zrobili to. Na Miller Park zaczynało się robić nerwowo, kiedy w 7. inningu gospodarze wciąż przegrywali po punkcie Ronny'ego Cedeno. Dopiero w tedy "Piwowarzy" zapełnili wszystkie bazy, a Craig Counsell dostał w prezencie od rezerwowego Cubs walk i w ten sposób wyrównał stan meczu. W 8. zmianie geniuszem błysnął jeden z faworytów do nagrody MVP National League, Ryan Braun, którego 2-RBI home run uszczęśliwił 45-tysięczną widownię oraz okazał się kluczowy dla pierwszego od 26 lat awansu Milwaukee Brewers do postseason. Drugim bohaterem, bez którego Brewcrew mogliby tylko pomarzyć o PO, był oczywiście C.C Sabathia, który w najważniejszym meczu w sezonie zagrał całe 9 in., oddając tylko jeden run w czterech odbiciach.

Zanim Brewers wyszli na prowadzenie w swoim meczu, mieli już wiadomość z Nowego Jorku, że New York Mets na jeden inning przed końcem przegrywają 2:4. Drugi rok z rzędu Florida Marlins okazali się zatem katami nowojorczyków, którzy znów przegrali playoffs w ostatnim dniu regular season. Marlins objęli prowadzenie w 6. inningu, po tym jak single zaliczył Josh Willigham. Nie minęło jednak kilka minut, a stadion oszalał z radości, po tym jak Carlos Beltran zdobył dwupunktowego home runa, wyrównującego stan meczu. Jednak zwycięstwo nie było gospodarzom tego dnia pisane. W 8. zmianie przyjezdni zdobyli dwa solo shoty, których autorami byli Wes Helms i Dan Uggla. Jak się okazało załamani Mets nie zdołali się podnieść po tym ciosie i znów musieli obejść się smakiem październikowych playoffs.

Jak co roku zostało kilka drużyn, które nie będą już rozgrywać ostatniego przewidzianego w swoim kalendarzu meczu. Nie są nimi jednak Chicago White Sox, od których meczu z Detroit Tigers będzie zależało, czy zagrają z Minnesota Twins w dodatkowym meczu o mistrzostwo dywizji Central American League. Póki co cała ich uwaga był skupiona na tym, aby pokonać u siebie Cleveland Indians, którzy jako pierwsi wyszli na prowadzenie po solo HR Jhonny'ego Peralty. Jednak White Sox zdołali w tym samym inningu odpowiedzieć trzema runami, dzięki czemu wyszli na prowadzenie. W 7. zmianie gospodarze powiększyli przewagę po 2-RBI single Jermaine Dye'a. Jego zagranie ustaliło wynik tego meczu na 5:1. Świetną dyspozycję jako jeden z niewielu miotaczy White Sox w ostatnich dniach zaprezentował Mark Buehrle, który odniósł swoje 15. zwycięstwo w tym sezonie, oddając tylko jeden punkt przez 7. in. i wyautowując sześciu hitterów gości.

Swoje zrobili również w ostatnim meczu Minnesota Twins, którzy po pokonaniu Kansas City Royals 6:0 będą teraz kibicować Detroit Tigers, aby uniknąć meczu z White Sox, który zdecyduje o tym, kto będzie mistrzem dywizji Central AL. Tym razem Twins zagrali bezstresowo, a fantastyczne zawody rozegrał Scott Baker, który przez 7 inningów nie oddał ani jednego punktu oraz zaliczył 9 strikeouts. Decydującymi graczami w ofensywie okazali się tym razem Joe Mauer oraz Michael Young, którzy zdobyli solidarnie po 2 RBI. 0,5-meczowa przewaga na czele dywizji oznacza, że wszystko będzie zależeć od Chicago White Sox, którzy muszą rozegrać jeszcze jeden mecz, który daje im nadzieję na odzyskanie tak długo przecież okupowanej pierwszej pozycji w swojej dywizji.

Pozostałe wyniki:

Boston Red Sox - New York Yankees 2:6

Boston Red Sox - New York Yankees 4:3

Detroit Tigers - Tampa Bay Rays 7:8

Baltimore Orioles - Toronto Blue Jays 1:10

Philadelphia Phillies - Washington Nationals 8:3

New York Mets - Florida Marlins 2:4

Chicago White Sox - Cleveland Indians 5:1

Houston Astros - Atlanta Braves 3:1

Milwaukee Brewers - Chicago Cubs 3:1

Minnesota Twins - Kansas City Royals 6:0

St. Louis Cardinals - Cincinnati Reds 11:4

Los Angeles Angels - Texas Rangers 7:0

San Diego Padres - Pittsburgh Pirates 1:6

San Francisco Giants - Los Angeles Dodgers 3:1

Arizona Diamondbacks - Colorado Rockies 2:1

Seattle Mariners - Oakland Athletics 4:3

Źródło artykułu: