Już pierwszy pojedynek piątkowych ćwierćfinałów okazał się wielką niespodzianką. Obrońca tytułu sprzed roku i obecnie drugi najlepszy snookerzysta na świecie Stephen Maguire poległ w starciu z Davem Haroldem. Dla 41-letniego Anglika to największy sukces w turnieju rankingowym od ponad 5 lat! Od samego początku pojedynku pachniało sensacją, bowiem Harold grał niezwykle solidnie i skutecznie a rozkojarzony Maguire popełniał proste błędy i często faulował. Szkot przebudził się na chwilę w szóstej partii, wbijając 111-punktowego brejka, lecz niewzruszony Harold chwilę później dokończył dzieło i pewnie awansował do najlepszej czwórki zawodów. Snookerzysta ze Stoke swój ostatni półfinał zanotował podczas Irish Masters w 2003 roku, kiedy to na jego drodze stanął John Higgins. Los chciał, że obaj gracze znów staną w walce o finał, tym razem w Belfaście.
Higgins bowiem, nie bez problemów, uporał się z Ianem McCullochiem w stosunku 5:3. Były 2-krotny mistrz świata objął prowadzenie 3:1 i wydawało się, że do końca będzie kontrolował wydarzenia na stole. Tymczasem 37-letni Anglik w mgnieniu oka zniwelował wszystkie straty i był o krok od objęcia prowadzenia w meczu. Niestety pomylił się na bili brązowej, która dawała zwycięstwo w siódmym frejmie. Do stołu podszedł Higgins, który wykorzystał nadarzającą się okazję i nie pozwolił sobie już wydrzeć zwycięstwa.
Drugą parę półfinałową stworzą dwaj gracze, którzy jeszcze kilka miesięcy temu rywalizowali w finale mistrzostw świata. Jednym z nich jest Alister Carter, który ku rozpaczy miejscowej publiczności zwyciężył ostatniego zawodnika gospodarzy Marka Allena. Leworęczny 22-latek z Irlandii Północnej wygrał inauguracyjną partię i prowadził 53:0 w drugiej odsłonie, którą ostatecznie przegrał. Do odrabiania strat wziął się bowiem 7 lat starszy Anglik i do przerwy prowadził już 3:1. Allen odpowiedział jeszcze jednym wygranym frejmem, lecz tego dnia wyraźnie lepszy był finalista ostatnich mistrzostwa świata. Dla Cartera to 4 półfinał turnieju rankingowego w karierze.
Późnym wieczorem do Cartera dołączył Ronnie O’Sullivan, który po bardzo dziwnym spotkaniu odprawił Barry’ego Hawkinsa. "The Rocket" rozpoczął w wielkim stylu i po wbiciu brejków 110 i 122-punktowych zdecydowanie prowadził 4:1. Niespodziewanie jednak oddał inicjatywę leworęcznemu rywalowi, który bez wahania odrobił dzielący go deficyt. Co ciekawe, w decydującej partii snookerzysta z Kentu prowadził nawet 37:2, lecz więcej sprytu i umiejętności w samej końcówce wykazał O’Sullivan. Tym samym obecny mistrz świata ma wciąż szansę triumfować w drugim kolejnym turnieju rankingowym. Ostatni raz taki wyczyn miał miejsce w 2004 roku a jego autorem był... Ronnie O’Sullivan.
Wyniki ćwierćfinałów
Stephen Maguire - Dave Harold 2:5
John Higgins - Ian McCulloch 5:3
Mark Allen - Alister Carter 2:5
Barry Hawkins - Ronnie O’Sullivan 4:5
Pary półfinałowe*
Dave Harold - John Higgins
Alister Carter - Ronnie O’Sullivan
* - mecze tej fazy turnieju rozgrywane będą do 6 wygranych frejmów