- Ciężko było - fakt, ale i tak nie zostawię MMA, ci co myślą, że wybiją mi walki z głowy, to się grubo mylą. Był lepszy tym razem, ale ja wrócę. Ci co mnie znają wiedzą, że ja nie odpuszczam i ze zdwojoną siłą wrócę niebawem. Aby zostać mistrzem świata w Strong Man potrzebowałem 4-ech lat, MMA trenuję 7 miesięcy. Dajcie mi trochę czasu jeszcze, a pokażę wam na co mnie stać - napisał Mariusz Pudzianowski na swojej stronie internetowej.
Przeczytaj o nocnej walce Pudziana z Sylvią - TUTAJ