NFL: Szalone zwycięstwo Cardinals, Ravens wyeliminowali Patriots

Arizona Cardinals oraz Green Bay Packers zafundowali kibicom show, jakiego dawno w NFL nie było. Oba zespoły zdobyły razem 96 punktów, ustanawiając rekord playoffs. Zwycięsko wyszli z tej walki Cards, kończąc spotkanie w dogrywce. We wcześniejszym meczu Baltimore Ravens bez problemu pokonali osłabionych New England Patriots i awansowali do drugiej rundy.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół, który był najlepszym w ubiegłej dekadzie, New England Patriots doznał swojej pierwszej porażki w playoffs na własnym stadionie od ponad trzydziestu lat i pożegnał się z marzeniami o Super Bowl. "Patrioci" po raz pierwszy w tym sezonie musieli sobie radzić bez Wesa Welkera, który został poważnie kontuzjowany w ostatnim meczu sezonu regularnego. W takiej sytuacji większość podań powinien łapać Randy Moss, ale przez większość spotkania był on niewidoczny. Już w pierwszej akcji meczu Ray Rice, running back przyjezdnych wyrwał 83-jardowy bieg (drugi najdłuższy w historii PO) aż do end zone, zdobywając pierwsze punkty. Minutę później Ravens odebrali piłkę Toma Brady'ego, który spisywał się fatalnie z powodu niezwykle naciskającej go defensywy gości. Ta strata dała "Krukom" kolejne siedem punktów, a Rice zdobył swoje drugie przyłożenie w pierwszej kwarcie po tym jak Chris Carr przechwycił podanie rozgrywającego Patriots. Po pierwszych piętnastu minutach Ravens prowadzili 24:0, nie pozwalając gospodarzom na nic w ofensywie.

W drugiej odsłonie meczu nie było już tylu zagrań punktowych, a Patriots wreszcie wkroczyli w strefę punktową rywali. Nie doszłoby jednak do tego, gdyby nie upuszczony punt przez zawodnika gości, po którym piłkę na terytorium przyjezdnych odzyskał Kyle Arrington. Pozwoliło to Brady'emu na odrobienie siedmiu punktów po celnym podaniu na przyłożenie do Juliana Edelmana, który w tym meczu miał dwa touchdowny. Marzenia "Patriotów" o powrocie do bliskiego dystansu zakończył Willis McGahee, którego trzyjardowy bieg na dziesięć minut przed końcem meczu dał Ravens dziewiętnaście punktów przewagi. W całym meczu Brady stracił piłkę aż cztery razy, w tym trzy podając nie tam gdzie trzeba. Z kolei quarterback gości, Joe Flacco zbytnio się nie nagrał, podając zaledwie dziesięć razy. Nie było w tym jednak nic dziwnego, skoro tak świetnie szła im gra dołem, w której zdobyli 234 jardy i cztery przyłożenia, kończąc to spotkanie wynikiem 33:14. W kolejnym meczu w najbliższą sobotę Ravens zagrają z Indianapolis Colts, którzy byli najlepszą drużyną sezonu regularnego z bilansem 14-2.

O ile poprzednie trzy spotkania pierwszego weekendu postseason były bardzo jednostronne, o tyle na koniec Arizona Cardinals i Green Bay Packers zafundowali fanom nie lada pojedynek, który nieomal skończyłby się katastrofalnie dla Cardinals, którzy w trzeciej kwarcie prowadzili już 31:10. Wynik meczu otworzył w pierwszej kwarcie Tim Hightower, którego jardowy bieg dał gospodarzom pierwsze prowadzenie. Na koniec pierwszej kwarty Cardinals prowadzili już 17:0 i zapowiadało się na kolejny pogrom. Sytuacja nie zmieniła się w drugiej kwarcie, kiedy Aaron Rodgers, rozgrywający gości, zdobył przyłożenie, bo i tak na połowie meczu Packers przegrywali czternastoma punktami. Dwukrotnie w tym czasie podania z piętnastu jardów na przyłożenia zamienił Early Doucet. Jeśli ktoś myślał że przeciętny sezon w wykonaniu Kurta Warnera i Larry'ego Fitzgeralda wpłynie na ich grę w playoffs, to grubo się mylił. Quartetback i wide receiver Cardinals rozpoczęli trzecią kwartę od 33-jardowego podania, które przyniosło im siedem punktów i najwyższe prowadzenie w meczu.

Jednak dwa przyłożenia w wykonaniu Jamesa Jonesa oraz Johna Kuhna w ciągu mniej niż jeden minuty przybliżyły Packers na odległość siedmiu punktów. Równie szybko odpowiedzieli na to jednak Warner i Fitzgerald, którzy tym razem odskoczyli na czternaście punktów po podaniu z jedenastu jardów. W całym meczu najlepszy jeśli chodzi o procentowość rozgrywający wszech czasów zaliczył aż 379 jardów oraz pięć przyłożeń. Dwa z nich na 82 jardy złapał Fitz, z kolei najskuteczniejszy pod względem jardów był Steve Breaston ze 125. Jednak czwarta kwarta w całości należała do Packers, którzy zaczęli ją od dwóch przyłożeń dających im pierwszy w tym meczu remis na jedenaście minut przed końcem. Jednak szybko i sprawnie odpowiedział na to Warner, zdobywając swoje piąte passing TD. Nie złamało to graczy Packers, którzy doprowadzili do remisu tym razem na dwie minuty przed końcem, kiedy Rodgers podał swoje czwarte przyłożenie, mając w całym meczu rekordowe w historii zespołu 422 jardy. Wynik 45:45 utrzymał się do końca i potrzebna była dogrywka.

Wszystko mogło się skończyć jeszcze w czwartej kwarcie, jednak Neil Rockers nie trafił field goala na czternaście sekund przed końcem meczu. Rzut monetą o to, kto zacznie dogrywkę z posesją piłki wygrali Packers, co od razu ustawiło ich w świetnej pozycji do wygrania. Jednak przy 3rd down defensywa Cardinals wysiliła się najbardziej jak mogła w najlepszym momencie, wybijając piłkę z rąk Rodgersa, a ta niefortunnie odbiła się od jego nogi pozostając w powietrzu, dzięki czemu złapał ją Karlos Dansby i miał przed sobą do pokonania już tylko puste 17 jardów pola do strefy punktowej. Jak było widać na powtórce, kiedy Dansby łapał piłkę jeden z zawodników gospodarzy lekko chwycił Rodgersa za maskę, co powinno być jednak odgwizdane przez sędziów i zapobiegłoby na tamtą chwilę porażce Packers. Niemniej jednak Cardinals byli zespołem lepszym i w następnej rundzie czekają już na nich New Orleans Saints.

AFC Wild-Card Round:

New England Patriots - Baltimore Ravens 14:33

NFC Wild-Card Round:

Arizona Cardinals - Green Bay Packers 51:45

Komentarze (0)