W ostatnich dniach Andrzej Duda odesłał do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację do ustawy o sporcie. Ta uwzględniała wprowadzenie kobiet do zarządów polskich związków sportowych, wsparcie zawodniczek w ciąży i sportowców kontynuujących naukę oraz walkę z dyskryminacją.
Decyzja nie została przyjęta z zadowoleniem środowiska sportowego. Podobne zdanie ma Sławomir Nitras. Minister sportu i turystyki wystosował do prezydenta Polski list, w którym namawiał Dudę do zmiany swojej decyzji.
"Zwróciłem się dzisiaj do Prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o podpisanie ustawy, nad którą wraz ze środowiskiem sportowym pracowaliśmy przez rok. Warto wycofać się ze złej decyzji" - napisał na platformie X Sławomir Nitras, minister sportu.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
Wybrane fragmenty z listu do prezydenta RP przedstawiamy poniżej:
"Biorąc pod uwagę Pańskie zabiegi o objęcie zaszczytnej funkcji członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, reprezentującego nasz kraj, wyrażam najwyższe zdumienie brakiem Pańskiego podpisu pod ustawą" - czytamy w liście.
"Żałuję, że nie dostrzegł Pan, że pracując nad tym projektem ustawy prowadziliśmy bardzo szerokie konsultacje, trwające ponad pół roku, że pracom towarzyszyła szeroka kampania informacyjna, w którą zaangażowali się najwybitniejsi polscy sportowcy, zarówno kobiety, jak i mężczyźni" - dodano.
"Żałuję, że nie dostrzegł Pan, że pod wpływem tej kampanii wiele związków sportowych zwiększyło udział kobiet w swoich władzach. Żałuję, że nie znalazł Pan czasu na spotkanie i konsultacje z przedstawicielami zawodników i zawodniczek przed Pańską decyzją" - kontynuował Nitras.
"Nie rozumiem Pańskich zastrzeżeń i nie wiem, z kim poza Prezesem PKOl konsultował Pan swoją decyzję, ale wiem, że jeśli kierowałby się Pan dobrem polskiego sportu, mając jednak wątpliwości, zdecydowałby się Pan na podpisanie ustawy i skierowanie jej po fakcie do Trybunału Konstytucyjnego, podobnie jak uczynił Pan właśnie z ustawą o wolnej Wigilii" - dodał.
"Powinien Pan tak uczynić choćby ze względu na gwarancję opieki finansowej nad kobietami w ciąży i po urodzeniu dziecka, które ta ustawa zawiera. To niezmiernie ważne przepisy, na które czeka wiele wybitnych reprezentantek kraju planujących urodzenie dziecka" - podkreślił.
"Mam świadomość, że list, który do Pana kieruję, jest dosyć zdecydowany, ale muszę użyć tej formy ze względu na wagę poruszanych spraw. W ostatnich słowach listu kieruję do Pana apel: Panie Prezydencie, Pan jeszcze może zmienić swoją decyzję. Może Pan wycofać wniosek do Trybunału Konstytucyjnego i podpisać ustawę. Nie warto trwać w błędzie" - zakończył.