Włodarczyk czeka na rywala: Lepszy byłby Fragomeni

Krzysztof Włodarczyk jest obowiązkowym pretendentem do pasa mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej, ale nadal nie wie, z kim powalczy o to trofeum. Wszystko wyjaśni się w sobotę, gdy obecny czempion Giacobbe Fragomeni zmierzy się ze Zsoltem Erdeiem. Obóz "Diablo" nie ukrywa, iż wynik tego starcia nie jest mu obojętny - czytamy na łamach serwisu bokser.org.

Trener polskiego pięściarza, Fiodor Łapin liczy na to, że jego podopieczny ponownie stanie naprzeciw Włocha. - Krzysztofowi bardziej pasowałby Fragomeni, który lubi nacierać i nie unika walki. Pojedynek z Erdeiem byłby trudniejszy, bo zakładam, iż Węgier raczej zadawałby ciosy proste, a potem szybko odskakiwał. Trzeba by było gonić go po ringu - powiedział szkoleniowiec na łamach bokser.org.

"Diablo" pozna swojego rywala w sobotni wieczór. Właśnie wówczas Giacobbe Fragomeni skrzyżuje rękawice ze Zsoltem Erdeiem, a do konfrontacji dojdzie w trakcie gali w Kilonii.

Tymczasem sam Krzysztof Włodarczyk ma wystąpić 27 listopada w Ełku (w starciu z Konstantinem Semerdjievem). Plany te mogą jednak ulec zmianie, gdyż polski pięściarz zmagał się ostatnio z przeziębieniem i musiał przerwać treningi. Nie wiadomo, czy zdąży odpowiednio przygotować się do pojedynku z Bułgarem.

Komentarze (0)