Program "Sportowa Klasa" przeprowadzony na terenie województwa kujawsko-pomorskiego to innowacyjny pomysł Fundacji Aktywnego Rozwoju założonej m.in. przez wybitną sportsmenkę Magdalenę Fularczyk-Kozłowską i dziennikarza sportowego Huberta Malinowskiego.
- W ramach programu zorganizowano sto grup badawczych, a zajęcia w każdej ze szkół odbywały się raz w tygodniu na przestrzeni prawie dwóch miesięcy. W trakcie zajęć dzieci wykonywały zestaw prostych ćwiczeń, przygotowujących do testów sprawnościowych obowiązujących podczas naboru do klas sportowych. Rezultaty uzyskiwane przez dzieci były notowane, a po pierwszych, piątych i ósmych zajęciach wprowadzane do specjalnie przygotowanego przez pracowników Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego systemu - mówi Magdalena Fularczyk-Kozłowska.
Dodatkowo w badaniach wzięli udział rodzice dzieci uczestniczących w projekcie, oceniając na różnych etapach programu aktywność fizyczną swoich dzieci.
- Wyniki naszej akcji są doskonałe, bo dzieciaki z zajęć na zajęcia osiągały coraz lepsze wyniki, a w opinii ponad dziewięćdziesięciu procent rodziców dzieci poprawiły swoją sprawność fizyczną, a potwierdza to także raport naukowy - dodaje Hubert Malinowski.
W zajęciach udział brała każdorazowo ta sama grupa uczestników, około dwudziestu uczniów. W trakcie zajęć uczniowie wykonywali zestaw prostych, ale wymiernych ćwiczeń przygotowujących do testów sprawnościowych do klas sportowych, w tym m.in. udoskonalających szybkość, gibkość, skoczność, wytrzymałość i zwinność. Wykonanie każdego z przedstawionych w metodyce ćwiczeń przez wszystkich uczestników projektu ośmiokrotnie i na przestrzeni ośmiu tygodni, pozwoliło na określenie skali dokonywanego postępu.
- Dzieci z żalem pożegnały salę gimnastyczną i są rozczarowane, że to już koniec. Bardzo chętnie i z zaangażowaniem wykonywały zadania sprawnościowe, widać było coraz lepsze wyniki i ich poprawiającą się sprawność. Mnie również przyniosła ta praca zadowolenie i z ciekawością obserwowałam postępy dzieci, ich zapał. Żadne z nich się nie poddało, co jest bardzo budujące - oceniła jedna z nauczycielek wychowania fizycznego, której uczniowie uczestniczyli w zajęciach.
Osiągnięcie doskonałych celów akcji potwierdzają naukowcy z Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, którzy ściśle współpracowali z fundacją.
- Program "Sportowa Klasa" to jedno z praktycznych narzędzi, które sprzyja procesowi powstawania klas sportowych. Na podstawie szczegółowej analizy i wymiernych danych, przedsięwzięcie dostarczyło rodzicom, opiekunom oraz nauczycielom, odpowiedzi ukazującej na jakim etapie rozwoju fizycznego znajdują się dzieci biorące udział w programie. Określane zostały ich predyspozycje, umożliwiające zapisy dzieci do klas sportowych na poziomach pierwszej i czwartej klasy szkoły podstawowej - mówi dr hab. Mirosława Szark-Eckardt z Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
- Z radością przyjąłem sukces realizowanego w województwie kujawsko-pomorskim programu, który na pewno znacząco pomógł usprawnić nabory do klas sportowych. Skuteczność naboru jest bardzo ważna, bo w jednej strony zależy nam na określeniu predyspozycji i zainteresowań dziecka, a z drugiej nie chcemy przegapić żadnego talentu, w tym przypadku sportowego talentu. Mam nadzieję, że dzięki finansowanemu przez Ministerstwo Edukacji i Nauki programowi na stałe wprowadzimy dobry system weryfikacji przy naborze do klas sportowych - mówi prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Wszystkie dzieci, które wzięły udział w zajęciach, otrzymały takie same upominki – specjalne pakiety sportowe, pamiątkowe dyplomy, medale i statuetki. Uczestnictwo w programie było bezpłatne. Projekt badawczy Fundacji Aktywnego Rozwoju wsparcia naborów do klas o profilu sportowym "Sportowa Klasa" finansowany był ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki w ramach programu pod nazwą "Nauka dla Społeczeństwa".
Czytaj także: Wyjątkowa lekcja WF-u w Inowrocławiu. Prowadziły ją Otylia Jędrzejczak, Anita Włodarczyk i inne wielkie mistrzynie
Czytaj także: Magdalena Fularczyk-Kozłowska: pracowałam na ten medal przez 16 lat