Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC), które od 2015 r. jest organizatorem Igrzysk Europejskich, odniosło się do środowego (25 stycznia) oświadczenia MKOl ws. obecności rosyjskich i białoruskich sportowców na arenie międzynarodowej (więcej TUTAJ).
EOC, podobnie jak MKOl, uważa że żadnemu sportowcowi nie należy uniemożliwiać udziału w zawodach, w tym w igrzyskach olimpijskich, tylko z powodu paszportu.
MKOl będzie dążyć do tego, by Rosjanie i Białorusini, którzy w związku z inwazją zbrojną reżimu Putina w Ukrainie są izolowani przez większość federacji sportowych, mieli jednak - po spełnieniu pewnych warunków - szanse na start na IO Paryż 2024.
EOC natomiast nie wyklucza, że już podczas Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 (w dniach 21 czerwca - 2 lipca 2023 r.) będzie zgoda na występy rosyjskich sportowców.
"EOC docenia znaczenie usuwania barier dla sportu jako siły jednoczącej. Dotyczy to zwłaszcza Europy, która służy łączeniu różnorodnych ludzi różnych narodów. (...) W odniesieniu do przyszłego udziału sportowców z Rosji i Białorusi w zawodach, EOC będzie kontynuował wysiłki w celu zbadania możliwych rozwiązań zgodnie ze stanowiskiem MKOl-u" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie eurolympic.org.
"Sport jest najbardziej sprawiedliwy, gdy wszyscy kwalifikujący się sportowcy mają szansę rywalizować. EOC będzie pracować nad przygotowaniem najbardziej właściwego sposobu na to, żeby tak się stało" - podsumowano.
Zobacz:
Minister polskiego rządu postawi się Putinowi? Nie ma innego wyjścia [OPINIA]