Mowa o łyżwiarce figurowej Laurze Barquero, która startowała w konkurencji par sportowych. Jej próbka została pobrana pod nadzorem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w ramach kontroli antydopingowej po programie krótkim, który odbył się 18 lutego. Barquero występowała w parze razem z Marco Zandronem. Hiszpański duet uplasował się na 11. miejscu.
Badanie dopingowe pokazało w organizmie łyżwiarki obecność zakazanej substancji o nazwie clostebol.
Jak podkreśliła ITA (Międzynarodowa Agencja Antydopingowa), Barquero została poinformowana o możliwości badania próbki "B". Sprawa zostanie ponadto skierowana do Wydziału Antydopingowego Sądu Arbitrażowego.
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem
Pozytywny wynik Barquero to już czwarty pozytywny wynik testu antydopingowego przeprowadzonego w czasie igrzysk. Wcześniej zakazane substancje wykryto u ukraińskiej bobsleistki Lidii Gunko, jej rodaczki biegaczki narciarskiej Walentyny Kaminskiej i irańskiego alpejczyka Hosseina Shemshakiego.
Jednak największe kontrowersje i zamieszanie wywołała sprawa Kamili Walijewej. 15-letnia Rosjanka po zawodach drużynowych, które miały miejsce 8 lutego dowiedziała się o pozytywnym wyniku testu dopingowego. Został on wykonany 25 grudnia. Później Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy dopuścił ją do konkursu solistek, w którym zajęła 4. miejsce.
Medali za rywalizację drużynową natomiast nadal nie wręczono. MKOl czeka na całkowite wyjaśnienie sprawy.
Czytaj także:
Liczyli na dużo więcej. Oto najwięksi przegrani igrzysk olimpijskich w Pekinie