Reprezentacja Polski podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie zdobyła jeden medal. Na skoczni normalnej Dawid Kubacki stanął na najniższym stopniu podium. To najgorszy wynik medalowy od lat.
Najlepiej było w Soczi. Wówczas sportowcy z naszego kraju zdobyli cztery złote medale, jeden srebrny i jeden brązowy. Cztery lata wcześniej w Vancouver złoto, trzy srebra i brąz, ale zarówno w Salt Lake City, Turynie, jak i w Pjongczangu, przywozili z igrzysk po dwa krążki.
- Mamy sporty zimowe takie, jakie mamy. W ostatnich latach trochę nas rozpieścili Adam Małysz, Justyna Kowalczyk, Kamil Stoch, łyżwiarze szybcy. To spowodowało, że zaczęły nam rosnąć apetyty - tłumaczył Marek Rudziński podczas ceremonii zamknięcia igrzysk.
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
Przyczyna jest jasna. - Obiektywna prawda jest taka, że infrastruktura i organizacja naszego sportu zimowego nie stoi na najwyższym poziomie - powiedział.
- Mam wrażenie, że jeśli ktoś ma jakieś pomysły, to są odsuwane na bok, żeby nie zmieniać czegoś, co działa od lat tak samo - dodał jeszcze Igor Błachut. Dziennikarze dodali jeszcze, że podobnie jest podczas igrzysk letnich, gdzie honoru bronią głównie lekkoatleci.
Igor Błachut i Marek Rudziński o stanie polskiego olimpizmu i ogólnie - sportu (nie tylko zimowego).
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 20, 2022
Jak zwykle w punkt.#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 pic.twitter.com/BEfGNqzFUQ
Czytaj też:
To już koniec. Poznaliśmy ostatnie medalowe rozstrzygnięcia na igrzyskach w Pekinie
USA chce zorganizować ZIO. Gdzie będą rywalizować sportowcy w 2030 roku?