Mimo że w poniedziałek, 26 czerwca w rywalizacji szpadzistek podczas Igrzysk Europejskich Polki radziły sobie nie najlepiej, to wyjątkiem była Martyna Światłowska-Wenglarczyk. Nasza reprezentantka wygrywała mecz za meczem i dotarła aż do finału.
Światłowska-Wenglarczyk w drodze do finału stoczyła dwa bardzo zacięte pojedynki. Najpierw z rodaczką Magdaleną Pawłowską, a następnie ze Szwajcarką Angeliną Favre. Oba te spotkania zakończyły się jej zwycięstwem w stosunku 15:14.
O złoty medal przyszło jej rywalizować z Ukrainką Feybi Bezhurą. Szpadzistka z tego kraju wszystkie pojedynki w drodze do finału rozstrzygnęła dosyć gładko. Żadnego nie wygrała takim wynikiem jak nasza zawodniczka.
W finale również zaciętego starcia nie było. Mimo że Światłowska-Wenglarczyk robiła co mogła, to ostatecznie uległa przeciwniczce 12:15. Tym samym Polka musiała uznać wyższość Ukrainki Bezhury, ale i tak należy cieszyć się, bowiem zdobyła w końcu srebrny medal IE.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"