Pachnie niespodzianką - relacja z I dnia finału DMŚ Gladiatorów w Sanoku

Dość niespodziewanie to reprezentacja Austrii prowadzi po I dniu Drużynowych Mistrzostw Świata Gladiatorów w wyścigach motocyklowych na lodzie, rozgrywanych na torze lodowym Błonie w Sanoku.

Duet tworzony przez Haralda Simona i Franza Zorna z pewnością nie należy do najsłabszych, jednak zdecydowanym faworytem sanockich zawodów są aktualni mistrzostwie świata - Rosjanie. Sborna może mówić o pechu, bowiem gdyby nie defekt jadącego na prowadzeniu Nikołaja Krasnikowa w 15. wyścigu, zespół ten prowadziłby w klasyfikacji generalnej wspólnie z Austrią.

- To były dobre zawody, ale te w sobotę będą bardzo trudne. Ktoś jednak musi w końcu pokonać Rosjan (śmiech) - mówił zadowolony Franz Zorn. Austriacy wraz z Rosją zdominowali turniej na Podkarpaciu i już praktycznie po pierwszym dniu rywalizacji można być pewnym, że to oni zajmą dwa pierwsze miejsca na podium.

Kto zdobędzie brązowy medal? Jest szansa, iż będzie to Polska. Biało-czerwoni aktualnie są na czwartej pozycji, a do trzecich Czechów tracą tylko punkt. Duża w tym zasługa świetnie dysponowanego lidera naszej reprezentacji - Grzegorza Knappa. Niespełna 34-letni zawodnik w piątek nawet po słabszych startach imponował wielką walecznością i wyprzedzał rywali na dystansie.

O pechu mógł jednak mówić w pojedynku z Rosjanami, bowiem tuż po starcie posłuszeństwa odmówił jego motocykl. - Pękła dźwignia od zmiany biegów - tłumaczył po zawodach Knapp. Był on jednak zadowolony ze swojej postawy. - Starałem się jak tylko mogłem. Miałem defekt sprzętu, dlatego w jednym biegu nie wyjechałem. Później zmieniliśmy silnik i udało mi się na nim wygrać. Teraz trzeba się przygotować na sobotę i jechać o jak najlepszy wynik - przekonuje uczestnik cyklu Grand Prix.

Aby jednak móc walczyć o medal, Knapp musi liczyć na większe wsparcie ze strony Pawła Strugały i Mirosława Daniszewskiego. Trzeba mieć też na uwadze, że taką samą liczbę punktów co Polacy mają Niemcy, a tylko "oczko" do naszego zespołu tracą Szwedzi.

Piątkowy turniej w Sanoku z pewnością należał do bardzo udanych. Cały obiekt wypełniony był kibicami, a na torze nie brakowało walki. Nie można też być jeszcze pewnym, które reprezentacje staną na podium, stąd sobotnie zawody (początek o godz. 15:00) zapowiadają się niezwykle interesująco.

Wyniki:
I - Austria - 28 pkt.

11. Harald Simon - 15 (2,3,3,3,2,2)
12. Franz Zorn - 13 (1,2,2,2,3,3)
20. Martin Leitner - NS

II - Rosja - 26 pkt.
9. Danił Iwanow - 12 (3,2,-,2,3,2)
10. Dmitrij Kołtakow - 12 (-,3,3,3,-,3)
19. Nikołaj Krasnikow - 2 (0,2,d)

III - Czechy - 16 pkt.
13. Antonin Klatovsky - 3 (2,0,-,0,0,1)
14. Jan Klatovsky - 13 (3,1,1,3,3,2)
21. Jan Pecina - 0 (0)

IV - Polska - 15 pkt.
3. Grzegorz Knapp - 12 (3,3,3,d,-,3)
4. Paweł Strugała - 1 (1,w,-,-,w,-,)
16. Mirosław Daniszewski - 2 (0,1,1,0)

V - Niemcy - 15 pkt.
7. Gunther Bauer - 11 (3,-,2,2,3,1)
8. Max Niedermaier - 2 (1,1,-,-,0,-)
18. Stefan Pletschacher - 2 (0,1,1)

VI - Szwecja - 14 pkt.
5. Robert Henderson - 4 (-,w,3,1,-,w)
6. Stefan Svensson - 8 (2,2,1,-,2,1)
17. Per-Anders Lindstroem - 2 (1,0,1)

VII - Finlandia - 11 pkt.
1. Antti Aakko - 9 (2,0,2,1,2,2)
2. Tomi Tani - 1 (u,1,0,-,-,0)
15. Janne Vilponen - 1 (0,1)

Bieg po biegu:
1. Knapp, Aakko, Strugała, Tani (w/u) 4:2
2. Bauer, Svensson, Lindstrom, Niedermaier 3:3
3. Iwanov, Simon, Zorn, Krasnikow 3:3
4. J.Klatovski, A.Klatovski, Tani, Aakko 5:1
5. Knapp, Svensson, Strugała (w/u), Henderson (w/su) 3:2
6. Kołtakow, Iwanow, Niedemaier, Pletschacher 5:1
7. Simon, Zorn, J.Klatovsky, A.Klatovsky 5:1
8. Henderson, Aakko, Svenson, Tani 4:2
9. Knapp, Bauer, Niedermaier, Daniszewski 3:3
10. Kołtakow, Krasnikow, J.Klatovsky, Pecina 5:1
11. Simon, Zorn, Aakko, Vilponen 5:1
12. Kołtakow, Iwanow, Daniszewski, Knapp (d/start) 5:1
13. Simon, Zorn, Henderson, Lindstrom 5:1
14. J.Klatovsky, Bauer, Pletschacher, A.Klatovsky 3:3
15. Iwanow, Aakko, Viponen, Krasnikow (d/1) 3:3
16. Zorn, Simon, Daniszewski, Strugała (w/u) 5:1
17. J.Klatovski, Svenson, Lindstroem, A. Klatovsky 3:3
18. Bauer, Aakko, Pletschacher, Tani 4:2
19. Knapp, J.Klatovsky, A.Klatovsky, Daniszewski 3:3
20. Kołtakow, Iwanow, Svenson, Henderson (w/u) 5:1
21. Zorn, Simon, Bauer, Niedermaier 5:1

Źródło artykułu: