Mimo braków kadrowych Polacy należą do grona faworytów estońskiego turnieju i będą walczyć o powrót na zaplecze elity. W niedzielę nasi hokeiści zmierzyli się z Holendrami, którzy w zeszłym roku wygrali mistrzostwa świata dywizji 2A. Rywale przylecieli do Tallina osłabieni, ponieważ część graczy walczy jeszcze w play-off III ligi niemieckiej. Oranje zagrali z Biało-Czerwoni tylko trzema piątkami i było jasne, że z czasem wpłynie to na ich postawę na lodzie.
Polacy ruszyli do ataków już od pierwszego wznowienia, jednak długo nie mogli pokonać Tomislava Hrejlę. Naszym reprezentantom brakowało precyzji i odpowiedniego rozegrania. Holendrzy rzadko opuszczali własną tercję, ale gdy już to uczynili, to potrafili zaskoczyć. W 14. minucie Ernesto Klem zdecydował się na strzał spod linii niebieskiej, a zasłonięty Przemysław Odrobny skapitulował.
Stracona bramka zmobilizowała Polaków do lepszej gry. W 18. minucie w końcu trafił Bartłomiej Neupauer, co sprawiło, że Biało-Czerwoni nie schodzili na przerwę przy sensacyjnym prowadzeniu Holendrów. Po wznowieniu gry nasi hokeiści ponownie uzyskali przewagę na lodzie. Po 34 minutach nasi reprezentanci w końcu wyszli na prowadzenie po trafieniu Filipa Komorskiego, a następne zaaplikowali przeciwnikom kolejne sześć goli. Na 3:1 jeszcze w drugiej odsłonie ładnym strzałem z nadgarstka trafił Alan Łyszczarczyk.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kosmiczny mecz w Lidze Mistrzów i kontrowersje przy użyciu VAR-u?
Polacy nie odpuścili w trzeciej tercji. Mając świadomość postępującego zmęczenia, Holendrzy postawili w tej części meczu na doświadczonego bramkarza Martina Oosterwijka, jednak Biało-Czerwoni pokonali go aż pięciokrotnie. Jako pierwszy uczynił to Filip Komorski, gdy jego zespół grał 5 na 4. Potem indywidualną akcję ładnym strzałem w okienko bramki zwieńczył Patryk Wronka. Na 6:1 podwyższył Krystian Dziubiński, a następny gol był samobójczy, ale został zapisany Adamowi Domogale. Wynik meczu ustalił strzałem po lodzie Bartłomiej Neupauer, który miał jeszcze potem szansę na hat-tricka.
Kiedyś Dorota i Mariusz, teraz Rysio. Klan Siudków ma się bardzo dobrze
Biało-Czerwoni oddali aż 61 strzałów na bramkę rywali, a Holendrzy tylko 7. Gdyby nasi hokeiści poprawili skuteczność, to rezultat spotkania byłby dużo wyższy. Najważniejsze, że Polacy wysoko pokonali teoretycznie najsłabszą drużynę turnieju w Tallinie i zdobyli trzy punkty. Dzięki temu prowadzą po pierwszej kolejce gier. W pozostałych meczach Japonia pokonała Ukrainę 3:2, a Rumunia zwyciężyła po serii rzutów karnych Estonię 4:3.
Turniej w Tallinie potrwa do soboty. Awans na zaplecze elity wywalczy tylko najlepsza ekipa, co jest celem naszych hokeistów. Ostatnia drużyna będzie w przyszłym roku rywalizować w mistrzostwach świata dywizji 2A. W poniedziałek o godz. 15:30 naszego czasu Polacy zmierzą się z Ukraińcami, którzy na pewno będą trudniejszymi przeciwnikami od Holendrów.
Jan Schmid ogłosił zakończenie kariery
Polska - Holandia 8:1 (1:1, 2:0, 5:0)
Bramki:
0:1 - Klem (Oosterveld) 14'
1:1 - Neupauer (Kostek, Kapica) 18'
2:1 - Komorski (Jeziorski) 34'
3:1 - Łyszczarczyk (Gościński) 36'
4:1 - Komorski (Łyszczarczyk, Kapica) 42' (5 na 4)
5:1 - Wronka (Kolusz, Jaśkiewicz) 44'
6:1 - Dziubiński (Kolusz) 47'
7:1 - Domogała 48'
8:1 - Neupauer (Łyszczarczyk) 51'
Polska: Odrobny - Kolusz, Jaśkiewicz, Wronka, Malasiński, Dziubiński - Kostek, Bryk, Neupauer, Łyszczarczyk, Kapica - Ciura, Wajda, Komorski, Gosciński, Jeziorski - Marzec, Starzyński, Domogała, Michalski.
Holandia: Hrejla (od 41. min. Oosterwijk) - Knoop, Mason, Oosterveld, Bison, Boer - Klem, van der Vossen, Borgman, Nordemann, den Edel - van Haren, Suurhoff, Smit, Willems, Sikma.
Wyniki i tabela MŚ dywizji 1B w hokeju na lodzie:
niedziela, 28 kwietnia
Japonia - Ukraina 3:2 (2:1, 1:1, 0:0)
Rumunia - Estonia 4:3 po karnych (2:0, 0:2, 1:1, 0:0, 1:0)
Polska - Holandia 8:1 (1:1, 2:0, 5:0)
poniedziałek, 29 kwietnia
Japonia - Rumunia godz. 12:00
Polska - Ukraina godz. 15:30
Estonia - Holandia godz. 19:00
środa, 1 maja
Holandia - Ukraina godz. 12:00
Japonia - Estonia godz. 15:30
Polska - Rumunia godz. 19:00
czwartek, 2 maja
Japonia - Holandia godz. 12:00
Ukraina - Rumunia godz. 15:30
Estonia - Polska godz. 19:00
sobota, 4 maja
Rumunia - Holandia godz. 12:00
Polska - Japonia godz. 15:30
Estonia - Ukraina godz. 19:00
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Polska | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 8-1 | 3 |
2 | Japonia | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 3-2 | 3 |
3 | Rumunia | 1 | 0 | 1 | 0 | 0 | 4-3 | 2 |
4 | Estonia | 1 | 0 | 0 | 1 | 0 | 3-4 | 1 |
5 | Ukraina | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 2-3 | 0 |
6 | Holandia | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 1-8 | 0 |
Początek został zrobiony ale ten mecz nie mówi wiele o formie naszych.