MŚ w hokeju: Łotwa znów postraszyła faworyta. McDavid uratował Kanadę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Na zdjęciu: reprezentacja Łotwy
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: reprezentacja Łotwy
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Kanady dopiero po dogrywce poradziła sobie z nieobliczalną w trakcie tegorocznego turnieju elity Łotwą. Czechy w ostatnim meczu fazy grupowej pokonały Austrią różnicą ledwie jednej bramki.

Wieczorny mecz w Herning zgromadził nieliczną grupę blisko 3 tysięcznej publiczności, która nie dawała wiary w większe emocje na lodowisku w pojedynku reprezentacji Kanady i Łotwy. Bramek może i brakowało, ale spotkanie zakończyło się jednych z bardziej sensacyjnych wyników.

Łotysze po wygranej w poprzedniej kolejce z Niemcami przystępowali do meczu z Kanadą z nadzieją na wyrównaną grę z faworytem, tak jak miało to miejsce przeciwko USA (2:3 po dogr.). Gol Anthony'ego Beauvillera w trzeciej minucie nie zapowiadał jednak podobnego scenariusza.

Do końca tercji bramkarz Łotwy Kristers Dudlevskis pozostawał niepokonany. Podobnie było w drugich 20 minutach, a także w ostatniej części meczu. W tej zresztą Łotwa sama oddała ledwie dwa celne strzały, zdobywając przy tym sensacyjnego gola po strzale z dystansu Kristansa Rubinsa.

Kanada wygraną zapewniła sobie już na początku dogrywki za sprawą kapitana Connora McDavida. Nie zmieniło to faktu, że drużyna "Klonowego Liścia" straciła punkt w starciu dużo niżej klasyfikowanym zespołem.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch zdecydował się na wielki gest. Zaskoczył cały sztab kadry

W ostatniej kolejce Łotwa zagra o awans do 1/4 w bezpośrednim pojedynku z gospodarzem turnieju - Danią. Kanada zmierzy się z Niemcami i będzie nasłuchiwać wieści z meczu USA z Finlandią, który może dać im awans na 2. miejsce w tabeli.

Pewni awansu Czesi w ostatnim meczu fazy grupowej ograli Austrię 4:3. Trójkolorowi już przed upływem trzech minut gry prowadzili 2:0 po golach Hyki i Chytila. Na 1:2 jeszcze w tej samej tercji trafi Konstantin Komarek.

W drugiej tercji jedynego gola zdobył Dominik Kubalik. W ostatniej odsłonie meczu gracz HC Plzen uzupełnił swój dorobek o drugą asystę, zaś drugie trafienie zaliczył Tomas Hyka z Vegas Golden Knights.

Austriacy robili co mogli, żeby dogonić Czechów przed końcową syreną. Mieli szczęście, bo po ich stronie grał tego wieczoru Michael Raffl, który zapisał na swoim koncie dwa gole w ostatnich 10 minutach gry. Austrii zabrakło jednak jeszcze jednej bramki, by urwać punkt reprezentacji Czech, która i tak może być pewna trzeciej pozycji w grupie.

Grupa A:

Czechy - Austria 4:3 (2:1, 1:0, 1:2) 1:0 - Hyka (Kubalik, Sulak) 1' 2:0 - Chytil (Krejcik) 3' 2:1 - Komarek (Hofer) 18' 3:1 - Kubalik (Hyka, Necas) 26' 4:1 - Hyka (Faksa, Kubalik) 50' (5 na 4) 4:2 - Raffl (Unterweger, Haudum) 51' 4:3 - Raffl (Komarek, Schumnig) 58'

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1Szwecja6510028:817
2Rosja6501031:716
3Czechy7330127:!515
4Szwajcaria6211220:189
5Słowacja6202212:168
6Francja6200412:246
7Austria7101513:304
8Białoruś600064:290

Grupa B:

Kanada - Łotwa 2:1 dogr. (1:0, 0:0, 0:1, 1:0) 1:0 - Beauviller (Pageau, Barzal) 3' 1:1 - Rubins (Bukarts, Blugers) 42' 2:1 - McDavid (Hugent-Hopkins) 61'

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1USA6420037:1016
2Finlandia6401132:913
3Kanada6311129:1212
4Dania6310213:1611
5Łotwa6212115:1610
6Niemcy6103216:177
7Norwegia7111413:316
8Korea Południowa700074:480
Źródło artykułu: