Świetny występ Michaela Cichego w barwach PGE Orlika, pozwolił gościom z Opola na przerwanie serii 14 kolejnych zwycięstw GKS-u Tychy przed własną publicznością, w regulaminowym czasie.
Amerykanin polskiego pochodzenia zdobył dla swojego zespołu dwa gole i asystował przy trzecim. Tyszanie obronili się przed rzutami karnymi dzięki bramce Bartłomieja Pociechy, w czwartej minucie doliczonego czasu gry.
Dużo łatwiej z pokonaniem swojego przeciwnika miał wicelidera tabeli PHL z Krakowa. Cracovia wygrała na własnym lodowisku z JKH GKS-em Jastrzębie aż 10:3 i zbliżyła się na siedem punktów do prowadzącego w tabeli klubu z Tych.
Mecz w Krakowie z trzema bramkami na koncie zakończył Maciej Urbanowicz. Po trzy asysty zapisali Petr Kalus i Damian Kapica. Dwa punkty za podania do kolegów wywalczył także Petr Sinagl, który z 27. asystami jest najlepiej podającym w PHL.
ZOBACZ WIDEO: Ojciec Macieja Kota: decyzja Łukasza Kruczka zabolała syna
Bardziej zacięty pojedynek oglądali kibice w Nowym Targu, gdzie Podhale zrewanżowało się Polonii Bytom za listopadową porażkę na własnym lodowisku 2:4. Tym razem górą byli nowotarżanie, którzy wygrali 5:3. Bramkę i dwie asysty po stronie Podhala zapisał Jarmo Jokila.
Liderem tabeli Polskiej Hokej Ligi pozostaje GKS Tychy z 80 punktami. Siedem "oczek" mniej ma druga Cracovia. Trzecie jest Podhale (62 pkt.), czwarta Polonia Bytom (47), a piąty PGE Orlik Opole. Tabelę silniejszą zamyka JKS Jastrzębie z 38 punktami.
W meczach grupy słabszej atut własnego lodowiska wykorzystały zespoły z Katowic i Gdańska. Imponujący był zwłaszcza wynik meczu w derbowego na Pomorzu, w którym Stoczniowiec rozbił 8:1 Nestę Mires Toruń. Gwiazdą spotkania był zdobywca dubletu goli i asyst - Petr Polodna.
Wyniki 33. kolejki PHL:
Grupa "silniejsza":
GKS Tychy - MUKS Orlik Opole 4:3 dogr. (1:1, 2:0, 0:2, 1:0)
TatrySki Podhale Nowy Targ - TMH Polonia Bytom 5:3 (1:1, 2:1, 2:1)
Comarch Cracovia Kraków - JKH GKS Jastrzębie 10:3 (2:0, 4:2, 4:1)
Grupa "słabsza":
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk - Nesta Mires Toruń 8:1 (4:0, 1:0, 3:1)
HC GKS Katowice - SMS I PZHL Sosnowiec 6:1 (2:1, 1:0, 3:0)
Czy Cracovia dogoni GKS Tychy w walce o pierwsze miejsce? 
