Rudolf Rohacek (Cracovia Kraków): Po dzisiejszym spotkaniu bardzo ważne jest to, że zdobyliśmy punkty. Zwycięstwo wymęczone. Po tych problemach zdrowotnych o raz turnieju widać zmęczenie wśród zawodników. Daliśmy jednak radę i dołożyliśmy kolejne punkty, z których jestem bardzo zadowolony. Gra była oczywiście różna. Pierwsza tercja w naszym wykonaniu dobra, druga katastrofalna, a trzecia już najlepsza.
Ales Tomasek (GKS Jastrzębie): Zgadzam się z tym co powiedział trener Rohacek. Z jednym strzelonym golem gra się ciężko. Strzeliliśmy co prawda drugiego przy stanie 1:3, ale w spotkaniach na własnym lodowisku powinno się strzelać więcej. W drugiej tercji było 0:0, a mieliśmy dużo sytuacji, po których to my powinniśmy prowadzić minimum 3:1. Wtedy spotkanie ułożyło by się inaczej. Wynik jest jaki jest. Teraz musimy myśleć o niedzielnym spotkaniu, w którym podejmować będziemy Janów. Kolejny ciężki mecz nas czeka. Dzisiaj myślę, że brakowało nam Petra Lipiny, który ma problemy z ramieniem. Brakowało trochę jego goli, jakie zdobywała pierwsza piątka. Zwyciężyła jednak 3:2 Cracovia i muszę przeciwnikowi pogratulować.