Napsuli krwi sanoczanom - relacja z meczu Nesta Karawela Toruń - Ciarko Sanok

Faworyt przed tym spotkaniem był jeden. Lider tabeli sprostał wymaganiom, choć torunianie do ostatnich minut tego meczu walczyli o korzystny rezultat. Ostatecznie ulegli Ciarko Sanok 4:7.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy od razu przejęli krążek. Przemysława Odrobnego od razu przetestował Marek Wróbel, a następnie Przemysław Bomastek i Arkadiusz Marmurowicz. Jednakże inauguracyjny gol strzelili goście. Jej autorem był Dariusz Gruszka.

Niespełna dwie minuty później sanoczanie podwyższyli wynik. Tym razem toruńska defensywa nie zdołała udaremnić akcji Krzysztofa Zapały. Gospodarze starali się zrewanżować rywalom i dopiero Milanowi Baranykowi udało się zdobyć pierwszego gola dla Nesty strzałem pod poprzeczką.

Na otwarcie drugiej tercji goście dołożyli kolejnego gola. Michała Plaskiewicza pokonał Marcin Kolusz. W tej części spotkania tylko sanoczanom udawało się umieszczać krążek w siatce Nesty. Czwarty gol na konto Ciarko wpisał Paweł Mojzis, zaś piątego Gruszka. Dwie ostatnie bramki torunianie stracili grając w osłabieniu.

Straty gospodarze zaczęli nadrabiać straty w drugiej części tej odsłony. Zamieszanie pod sanocką bramką wykorzystał Baranyk. Kolejna bramka mogłaby być efektem indywidualnej akcji Marka Wróbla. Jednak jego strzał został udaremniony przez Mojzisa, który chwilę później sam wbił ten krążek do własnej bramki.

Tym razem sytuacja się odwróciła i w pierwszej minucie trzeciej tercji to Jacek Dzięgiel strzelił gola na konto Nesty. To była już ostatnia udana akcja przeprowadzona przez gospodarzy.

Torunianie pomimo walki o korzystny rezultat ulegli rywalom. To lider tabeli jeszcze do końca meczu dwukrotnie pokonywali toruńskiego golkipera. Autorem szóstego trafienia był Ivo Kotaska, zaś wynik ostatecznie ustalił Josef Vitek.

Nesta Karawela Toruń - Ciarko PBS Bank Sanok 4:7 (1:2, 2:3, 1:2)
0:1 Dariusz Gruszka (Tomasz Malasiński, Krystian Dziubiński) 4'
0:2 Krzysztof Zapała (Martin Vozdecky, Marcin Kolusz) 6'
1:2 Milan Baranyk (Jacek Dzięgiel, Marek Wróbel) 12'
1:3 Marcin Kolusz (Krzysztof Zapała) 20'
1:4 Paweł Mojzís (Wojciech Milan) 25' 5/4
1:5 Dariusz Gruszka Tomasz Malasiński, Bogusław Rąpała) 29' 5/4
2:5 Milan Baranyk (Marek Wróbel) 34'
3:5 Marek Wróbel 34'
4:5 Jacek Dzięgiel (Milan Baranyk) 41'
4:6 Ivo Kotaska (Krystian Dziubiński) 47'
4:7 Josef Vitek (Martin Vozdecky, Krzysztof Zapała) 49'

Kary: Nesta - 4 minut, Ciarko - 12 minut

Składy:

Nesta: Plaskiewicz - Bluks, Gaisins, Bomastek, Dzięgiel, Baranyk - Maj, Smeja, Wróbel, Chrzanowski, Marmurowicz - Lidtke , Porębski, Jankowski, Ziółkowski - Gościmiński, Winiarski.

Ciarko: Odrobny - Mojzis, Dronia, Vozdecki, Zapała, Kolusz - Rąpała, Kotaska, Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Skrzypkowski, Kubat, Vitek, Krzak, Strzyżowski - Maciejewski, Biały, Radwański, Milan, Mermer.

Komentarze (6)
avatar
Amadeusz
30.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powtorze jeszcze raz, mam nadzieje ze z tej ligi nikt nie spadnie, bo to nie mialoby najmniejszego sensu, gdyz ewentualni spadkowicze po prostu by sie marnowali w I lidze. 
avatar
lukaslj
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
za walke nie dają punktów. 
avatar
mmx
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
steffen
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygrał po prostu zespół mający więcej atutów. A Toruń raczej ma już w głowach mecze o utrzymanie. 
avatar
Amadeusz
29.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że pseudogalacticos znowu wygrali mecz, ale cóż neisetety można było się tego spodziewać... Brawo dla Torunia za podjęcie walki!