Nieciekawie wygląda sytuacja w gdańskim Stoczniowcu. Klub po przekształceniu się w Spółkę Akcyjną ma ogromne problemy ze znalezieniem sponsorów, którzy wspomogli by hokej w trójmieście. Wydawałoby się, że gorzej być nie może - a jednak może. W okresie letnim ze Stoczniowcem pożegnało się trzech podstawowych zawodników, Josef Vitek wybrał grę w GKS-ie Tychy, Milan Furo dołączył w Jastrzębiu do Macieja Urbanowicza a najskuteczniejszy Polak w klasyfikacji kanadyjskiej ubiegłego sezonu, Jarosław Rzeszutko skorzystał z propozycji angielskiego Newcastle Vipers. Na ich miejsce klub nie sprowadził żadnego zawodnika jednak dziury przez nich pozostawione zostały "załatane".
Główną dewizą Marka Kosteckiego zawsze było wprowadzanie do zespołu wychowanków - Młodzi zawodnicy mają ogrywać się przy bardziej doświadczonych kolegach a później stanowić o sile drużyny, tak zwykł mawiać w ostatnich latach sternik gdańskiej drużyny. Nietrudno się z tym nie zgodzić, wychowywanie młodych adeptów hokeja jest bardzo ważne. Stoczniowiec ma bardzo zdolną młodzież, która co roku na ogólnopolskiej arenie wywalcza najwyższe trofea. Jednak realia pokazują, że samą młodzieżą najwyższych laurów osiągać się nie da. Młodym zawodnikom potrzebne są autorytety a także doświadczenie kolegów z zespołu a tego w Stoczniowcu jak na lekarstwo, Roman Skutchan, Michał Smeja, Wojciech Jankowski i Artur Kostecki to w tej chwili najbardziej zaawansowani wiekiem zawodnicy.
Wciąż niepewny miejsca w składzie jest kapitan Stoczniowca, Bartłomiej Wróbel - Skończył mi się kontrakt i na razie nie widać perspektyw na podpisanie nowej umowy. Ćwiczę z chłopakami ale nie wiem co będzie dalej - powiedział popularny w Gdańsku "Bartas". Do końca roku na lodzie nie pojawi się także jeden z najbardziej walecznych zawodników Stoczniowca, Mateusz Strużyk - Jestem miesiąc po operacji kolana, rehabilitacja i przerwa w grze potrwają do grudnia, mówił przyglądający się trenującym kolegom Strużyk.
Przez pierwszy tydzień zajęcia na lodzie prowadził będzie trener Jerzy Mależ. W Gdańsku na próżno szukać aktualnego wciąż szkoleniowca pierwszego zespołu, Andrzeja Słowakiewicza - Do końca tygodnia zajęcia prowadził będzie trener Jerzy Mależ. Jeśli do tego czasu w Gdańsku nie zjawi się trener Słowakiewicz, wprowadzimy w życie inny wariant - powiedział na łamach portalu trojmiasto.pl prezes Stoczniowiec S.A. Janusz Biesiada.
W zajęciach nie uczestniczą zawodnicy powołani na kadrę, na zgrupowaniu w Sosnowcu przebywają: Przemysław Odrobny, Paweł Skrzypkowski, Mateusz Rompkowski oraz Marek Wróbel, z reprezentacją do lat 20 przygotowują się Aron Chmielewski i Dawid Maciejewski oraz dwóch zawodników, którzy zostali dołączeni do składu pierwszej drużyny - Szymon Marzec oraz Adrian Kowalczyk obaj byli uczestnikami grudniowych Mistrzostw Świata do lat 20 rozgrywanych w Gdańsku.
Na pierwszych zajęciach udział wzięli:
Sylwester Soliński, Bartosz Maza, Roman Skutchan, Jan Steber, Dawid Maj, Krzysztof Kantor, Filip Kwieciński, Wojciech Jankowski, Krzysztof Wróblewski, Marcin Kabat, Michał Smeja, Tomasz Ziółkowski, Artur Kostecki, Martin Kulczyk, Wojciech Wrycza, Bartłomiej Wróbel, Michał Ruszkowski, Bartosz Maj, Kamil Pogorzelski