Oświadczenie TKH Nesty Toruń

Jak już informowaliśmy, sytuacja finansowa TKH Nesty Toruń wygląda delikatnie mówiąc nieciekawie. Z drużyny odchodzą pierwsi zawodnicy. W związku z zaistniałą sytuacją, działacze TKH wydali oświadczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Komunikat zarządu TKH Nesta Toruń:

W związku ze zdarzeniami, które miały miejsce w ostatnich dniach, Zarząd TKH pragnie poinformować, że:

1. Klub od początku sezonu boryka się z niedostatkiem środków finansowych. Nigdy nie kryliśmy takiego stanu rzeczy. Przyczyny tej sytuacji są złożone, lecz ogromny wpływ na to miał światowy kryzys gospodarczy, który zmusił wszystkie firmy do dużej ostrożności w gospodarowaniu finansami. Od początku kadencji członkowie Zarządu odbyli ponad 200 spotkań z potencjalnymi sponsorami, przedstawiając im ofertę współpracy. Niestety do tej pory udało się sfinalizować tylko ok. 30 umów sponsorskich. Część firm nie była zainteresowana współpracą, rozmowy z innymi w dalszym ciągu się toczą. Większość rozmówców podkreśla, że ich stanowisko w kolejnym roku może być bardziej otwarte.

2. Mimo powyższych uwarunkowań, klub zgromadził środki i sfinansował 28 zawodnikom cały okres przygotowawczy do sezonu (rozpoczęty 4 maja 2009). W tym czasie zawodnicy mieli do dyspozycji:

- zaplanowaną przez trenerów ilość godzin na lodzie oraz ćwiczeń na stadionie,

- odnowę biologiczną w firmie Bella Line,

- niektórzy niezbędną rehabilitację w firmie Synapsa,

- stosowną ilość odżywek, wspomagających regenerację organizmu,

- zajęcia w siłowni,

- dożywianie przez cały okres przygotowawczy (firma Watu).

Ponieważ od początku kadencji przyjęliśmy za swój cel odmłodzenie drużyny i wprowadzenie do niej własnych wychowanków, w grupie przygotowującej się do sezonu znaleźli się najzdolniejsi zawodnicy toruńskich Sokołów. Dla wszystkich uzupełniono sprzęt i przygotowano nowe stroje.

3. Każdego roku, od rozpoczęcia rozgrywek we wrześniu, obciążenia finansowe klubu znacznie rosną. Efekty mniejszego w tym roku zainteresowania sponsorów oraz braku kibiców na trybunach, dało się odczuć w finansach klubu w listopadzie. Podkreślamy, że do października włącznie, TKH wypłacał pensje wszystkim zawodnikom terminowo. Dopiero w listopadzie pojawiły się opóźnienia i wypłata pensji odbyła się w ratach. Zarząd dołożył wszelkich starań i zakończył wypłacanie pensji przed świętami Bożego Narodzenia tak, by zawodnicy mogli stosownie urządzić święta. Kolejna pensja także wypłacana jest w ratach, początkowo wypłacono 20%. Można więc powiedzieć, że w momencie wyjścia zawodników na rozgrzewkę w koszulkach z napisem "Gramy za darmo", zaległość klubu w wypłacie ostatniej pensji wynosiła 25 dni. Podsumowując, mimo ogromnej pracy wykonanej przez Zarząd klubu, opóźnienia w wypłatach są, lecz nie tak dramatyczne, jak to podają niektóre media. Ponadto, plan oczekiwanych wpływów finansowych na najbliższy okres daje podstawy do stwierdzenia, że w ciągu miesiąca uda się przywrócić płynność i terminowość wypłat.

4. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że nowy Zarząd TKH, działający od kwietnia 2009 roku, przyjął na siebie zobowiązanie wyrównania zaległości wobec zawodników, które pozostały po poprzednim sezonie. Było to ponad 150 000 złotych. W okresie od kwietnia do grudnia udało nam się zmniejszyć to zobowiązanie o ok. 56 %, wypłacając ponad 85 000 złotych. Te pieniądze także trafiły do naszych zawodników. Gdybyśmy nie regulowali tego zobowiązania, nie mielibyśmy żadnych zaległości w pensjach zawodniczych. Ale naszym zadaniem jest równe traktowanie wszystkich zobowiązań.

5. Klub w dalszym ciągu realizuje plan startowy drużyny. Zawodnicy mają zagwarantowaną odpowiednią ilość godzin treningowych na lodzie, stosowne odżywki, pełną odnowę biologiczną, opiekę medyczną i transport. Sprzęt zawodników uzupełniany jest na bieżąco, mamy na stanie odpowiednią ilość kijów i sprzętu ochronnego. Nie ulega jednak wątpliwości, że staramy się nim gospodarować oszczędnie.

6. Mimo licznych ostatnio artykułów prasowych, dotyczących upadku toruńskiego hokeja i wieszczących jego rychły koniec, możemy bez najmniejszych wątpliwości poinformować wszystkich, że dokończenie tego sezonu nie jest zagrożone. W grudniu udało nam się sfinalizować wielomiesięczne rozmowy i pozyskać do współpracy tak silną firmę, jak Krajowa Spółka Cukrowa SA. Tę nazwę widać już na bandach lodowiska i klubowych koszulkach. Mamy nadzieję, że jest to znak polepszania się sytuacji gospodarczej firm i zwiększenia w tym roku ich budżetów, przeznaczonych na promocję i reklamę. Cały czas bardzo solidnie wspiera nas Nesta, dając dowód swojego przywiązania do toruńskiego hokeja. Nieprzerwanie prowadzimy rozmowy z innymi firmami, mając nadzieję na ich pozytywne sfinalizowanie. Bez wątpienia zachowamy płynność finansową i organizacyjnie bez problemów dokończymy sezon. Jednak końcowy wynik i ocena tego sezonu zależy w największej mierze od samych zawodników i kadry trenerskiej, którzy wspólnie muszą udowodnić, że na toruńskim hokeju zależy im tak samo, jak działaczom i kibicom.

7. W takich właśnie kategoriach staramy się rozumieć manifestację zawodników, jaka miała miejsce przed piątkowym meczem z drużyną z Sanoka. Mamy nadzieję, że celem zawodników było wyłącznie wzajemne mobilizowanie wszystkich członków klubu do czynu: Zarząd robi wszystko, by zdobyć wystarczającą ilość pieniędzy i doprowadzić sytuację finansową klubu do trwałej równowagi, zawodnicy i trenerzy robią wszystko, by wygrać każdy kolejny mecz. Jeżeli tak właśnie będzie, to wszyscy osiągniemy jeden wspólny cel – dalszą grę w ekstralidze i budowę nowej, silniejszej niż w tym roku drużyny na kolejny sezon. Mimo wszystko jednak uznajemy tę manifestację za przesadzoną i niewspółmierną do zaistniałej sytuacji.

Z uwagą wsłuchujemy się w głosy naszych kibiców na trybunach lodowiska i forach internetowych. Mamy nadzieję, że mimo ostatnich niepowodzeń sportowych drużyny, w dalszym ciągu wspierać będą naszych zawodników gorącym dopingiem. Liczymy na to, że ten obszerny i szczegółowy komunikat w znacznej mierze wyjaśni naszym kibicom aktualną sytuację klubu. Prosimy też kibiców o zaufanie do naszych działań, gdyż nie mogą one przynieść błyskawicznego efektu. Tylko wspólna, cierpliwa praca pozwoli stworzyć naszemu klubowi silne podstawy organizacyjne i finansowe na następne lata działalności.

Na koniec chcemy jeszcze raz podkreślić, że członkowie Zarządu TKH nie otrzymują za swoją pracę żadnego wynagrodzenia. Nie pobieramy diet, nie otrzymujemy pensji, nie mamy służbowych telefonów, komputerów, samochodów. Wszystkie te koszty ponosimy osobiście, stając się tym samym kolejnymi sponsorami klubu. Prosimy więc wszystkich krytyków i krytykantów o nie naruszanie naszych dóbr osobistych fałszywymi oskarżeniami.

Zarząd

Toruńskiego Klubu Hokejowego

Komentarze (0)