F1. Ostatni sezon Lewisa Hamiltona. "Mercedes osiągnął swój szczyt"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton po sezonie 2021 odejdzie z Mercedesa? W padoku F1 przybywa opinii, że relacje Brytyjczyka z niemieckim zespołem nie są już tak dobre jak dawniej. - Mercedesowi pomogłoby, gdyby zwyciężali z innym kierowcą - uważa Jacques Villeneuve.

- Coś się dzieje za kulisami - mówił we wtorek Karun Chandhok, komentując przeciągające się rozmowy Lewisa Hamiltona z Mercedesem przed sezonem 2021 (szczegóły TUTAJ). Były kierowca Formuły 1 zwracał uwagę na to, że sytuacja, w której aktualny mistrz świata F1 jeszcze w styczniu pozostaje bez kontraktu, nie jest normalna.

Podobnego zdania jest Jacques Villeneuve. Mistrz świata F1 z sezonu 1997 jest wręcz pewien, że z końcem roku drogi Hamiltona i Mercedesa rozejdą się.

- Myślę, że Mercedes osiągnął już swój szczyt pod względem zainteresowania mediów i prestiżu. Ponowne zwycięstwa z Hamiltonem nic im nie dają. Oczywiście, Niemcom nie przeszkadza to, że Lewis jest w bolidzie. Jednak w oczach opinii publicznej rośnie głównie wizerunek Hamiltona, a nie Mercedesa - powiedział Villeneuve we francuskim Canal+.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat wskazał kolejnego Polaka w NBA? "Nie będzie miał łatwo. Dużo się jeszcze może zmienić"

Mercedes zdominował F1 od roku 2014 - wygrał w tym okresie wszystkie tytuły mistrzowskie. Sześć przypadło Lewisowi Hamiltonowi, a jeden Nico Rosbergowi. Zdaniem Villeneuve'a, ekipa zyskałaby więcej rozgłosu, gdyby naznaczyła nową erę z innym kierowcą.

- Mercedesowi pomogłoby, gdyby zwyciężali z innym kierowcą niż Lewis Hamilton - ocenił Kanadyjczyk.

W tej sytuacji były kierowca Williamsa czy BMW Sauber nie jest zaskoczony tym, że 36-latek otrzymał ledwie roczną umowę w Mercedesie. - Jest oczywistym, że obie strony się nie dogadały, stąd taki kontrakt. Z tego co nam wiadomo, to Hamilton chciał pracować mniej za więcej pieniędzy. To tak nie działa - podsumował były mistrz świata F1.

Gdy Hamilton zasiadał do rozmów z Mercedesem, oczekiwał co najmniej trzyletniego kontraktu i sporej podwyżki, a także prawa do decydowania o tym, kto będzie jego zespołowym partnerem. Niemcy nie spełnili żadnego z tych warunków.

Czytaj także:
Mick Schumacher dokonał błędnego wyboru
Kto chce, może klękać. Formuła 1 ustaliła zasady ws. rasizmu

Źródło artykułu: