George Russell musi się mocno obawiać się o swoją przyszłość w Formule 1. 22-latek w zeszłym sezonie regularnie ogrywał Roberta Kubicę, a teraz to samo robi z Nicholasem Latifim. Jednak Williams bierze pod uwagę wypowiedzenie jego kontraktu, bo do szefostwa teamu z Grove z ciekawą ofertą zgłosił się Sergio Perez. Meksykanin kusi Williamsa pieniędzmi swoich sponsorów.
Chociaż Russell w ubiegły weekend kilkukrotnie mówił o tym, że jest spokojny o przyszłość i ma ważną umowę z Williamsem na sezon 2021, to z padoku F1 docierają kiepskie wieści dla kierowcy z King's Lynn. Również ostatnie ruchy Mercedesa zdają się wskazywać na to, że Russellowi trudno będzie zachować miejsce w Williamsie.
- On udowodnił to, iż zasługuje na miejsce w F1. W GP Portugalii znów jechał w środku stawki, choć bolid Williamsa odstaje od konkurencji. Nie sądzę, aby decyzja o jego wyrzuceniu była podyktowana brakiem umiejętności. To decyzja polityczna i handlowa - powiedział wprost "Autosportowi" Toto Wolff, szef Mercedesa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk
To właśnie Wolff stoi za umieszczeniem Russella w Williamsie. Brytyjczyk należy bowiem do programu rozwojowego Mercedesa. Pod koniec sezonu 2018 Austriak rozpoczął rozmowy z Claire Williams, za sprawą których zespół podpisał z Russellem trzyletnią umowę i otrzymał zniżkę na silniki niemieckiej produkcji.
- Nowi właściciele Williamsa muszą się określić. My musimy szanować ich niezależność i prawo do podejmowania własnych decyzji. Mimo wszystko, George jest w dobrej sytuacji - dodał Wolff.
Wcześniej szef Mercedesa zapowiedział, że jeśli Russell straci pracę w Williamsie, to w roku 2021 będzie rezerwowym w Mercedesie, a zespół zapewni mu szereg jazd testowych i szeroki program rozwojowy oparty m.in. o symulator.
- Na razie nie rozmawiałem z Mercedesem o wycofaniu się z Williamsa i opcjach awaryjnych. Toto powiedział mi, że w pełni mnie wspiera, że będę w przyszłym roku w stawce F1. Dlatego się nie martwię. Spekulacji jest sporo, ale sądzę, że to inni ludzie je podsycają. Wszystko będzie dobrze - zapewnił Russell w "Autosporcie".
Czytaj także:
Mercedes zacieśnia sojusz z Aston Martinem
Kalendarz F1 na sezon 2021 z aż 23 wyścigami