Robert Kubica rozpoczyna pracowity okres. "Największe zadanie dopiero przede mną"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Prezentacja nowego malowania Williamsa to jedna ostatnich spokojnych chwil dla Roberta Kubicy. Lada moment ruszą testy Formuły 1, później Grand Prix Australii. - Największe zadanie dopiero przede mną - mówi Polak.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w poniedziałek ruszą przedsezonowe testy Formuły 1 w Barcelonie, które będą miały olbrzymie znaczenie dla Williamsa. Zespół z Grove po zeszłorocznych problemach nie znajduje się w łatwej sytuacji. W ekipie panuje jednak optymizm i wiara w to, że model FW42 będzie pozbawiony wad poprzednika.

Williams ma dość obecnych przepisów. Czytaj więcej! 

- W listopadzie przychodziło do mnie wielu ludzi i gratulowało powrotu do F1. Twierdzili, że najtrudniejsze zadanie już za mną. Fakt, że ostatnie osiem lat było trudnych, ale największe zadanie dopiero przede mną. Zaczyna się największa robota - powiedział Robert Kubica.

34-latek nie ukrywa, że już pierwsze dni testowe na torze Catalunya pokażą w jakim miejscu znajduje się jego ekipa. - Patrzę optymistycznie na wyzwania, jakie nas czekają. Ich będzie więcej niż jeden. Niewiele czasu dzieli nas od momentu, kiedy cała zabawa związana z F1 rozpocznie się na nowo. Tydzień testowy w Barcelonie będzie dla nas bardzo ważny - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Wisławski: Robert Kubica to dla mnie "nadczłowiek". Kierowca totalny!

Krakowianin przypomina, że snując rozważania na temat sezonu 2019 nie należy zapominać o tym, co spotkało Williamsa przed rokiem, bo wydobycie się z samego dna Formuły 1 nie należy do najłatwiejszych zadań.

- Nasz poprzedni sezon nie był najlepszy. Nie możemy o tym zapominać. Musimy wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów. Samochód ma ogromny wpływ na możliwości i wyniki kierowcy, ale z mojego punktu widzenia, muszę ułożyć wszystkie kawałki w całość. Muszę dostarczać dobre wyniki. Nie tylko na torze, ale też poza nim - określił 34-latek.

W tym wszystkim kluczowe jest, aby odpowiednio dobrać cele związane z nową kampanią. Fani Williamsa doskonale pamiętają wydarzenia sprzed roku, gdy szefowie zespołu odważnie mówili o chęci walki o czwartą pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Skończyło się jednak na ogromnym rozczarowaniu.

- Można być optymistą albo pesymistą, ale nigdy nie wiadomo, co zrobią rywale. Można sobie założyć ogromne cele, ale można też być realistą. I tak powinno być w naszym przypadku. Powinniśmy celować w gładki start sezonu. Miejmy nadzieję, że samochód będzie nie tylko gwarantować lepsze osiągi, ale też niezawodność - ocenił Kubica.

Frank Williams zaakceptował nowe malowanie. Czytaj więcej! 

Polak wyjaśnił, że jeśli tylko bazowe ustawienia modelu FW42 będą zadowalające, to zespołowi będzie też łatwiej rozwijać tę konstrukcję w trakcie kolejnych miesięcy. - Bezproblemowy start sezonu na pewno pomoże nam w tym, by skoncentrować się na wyciśnięciu maksimum z tego pakietu. Dzięki temu będziemy musieli ruszyć do przodu. F1 jest sportem dynamicznym, więc wszystko się zmienia z wyścigu na wszystko. Musimy mieć pewność, że idziemy w dobrą stronę - podsumował.

Testy F1 w Barcelonie ruszą 18 lutego. Ich pierwsza tura potrwa do 21 lutego. Zespoły powrócą do stolicy Katalonii po kilkudniowej przerwie i ponownie jazdy rozpoczną się 26 lutego. Zakończą 1 marca.

Źródło artykułu: