Testy F1: Robert Kubica dziesiąty w stawce. Imponujący debiut Charlesa Leclerca

Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Robert Kubica
Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica w trakcie drugiego dnia testów w Abu Zabi wykręcił dziesiąty czas. Polak znów sporo czasu stracił na rozmowach z inżynierami. Świetny debiut w barwach Ferrari zaliczył za to Charles Leclerc.

O poranku mogło się wydawać, że Robert Kubica stracił sporo czasu w trakcie środowej sesji testowej Formuły 1. Polak znajdował się bowiem na końcu stawki z czasem gorszym o ponad siedem sekund od uzyskanego przez Charlesa Leclerca. W pewnym momencie 33-latek zjechał do boksów i dwie godziny poświęcił na rozmowy z inżynierami.

Wydawało się, że Kubicy więcej nie zobaczymy na torze. Williams nawet zdążył poinformować, że dla Polaka to koniec występu w testach. Po naradzie w zespole doszło jednak do zmiany zdania. Krakowianin wrócił za kierownicę i z marszu poprawił czas o trzy sekundy. Ostatecznie zakończył dzień z 56 okrążeniami na koncie i czasem 1:40.265.

Niecałe trzy godziny za kierownicą modelu FW41 otrzymał George Russell. Początkowo czasy uzyskiwane przez Brytyjczyka były podobne do tych, które o poranku notował Kubica. 20-latek tracił w pewnym momencie aż osiem sekund do Leclerca. Poprawił się pod koniec sesji, gdy z wynikiem 1:38.802 wskoczył na siódme miejsce.

Imponujący debiut w Ferrari zaliczył Leclerc. Monakijczyk z wynikiem 1:36.450 okazał się najlepszym kierowcą dwudniowych testów. 21-latek nie tylko rozprawił się z czasem uzyskanym przez Sebastiana Vettela we wtorek, ale też uniknął błędów. Dzięki temu pokonał aż 104 okrążenia, podczas gdy Niemiec z powodu trafienia w bandę musiał pierwszego dnia przez kilkadziesiąt minut siedzieć w boksie.

Tytanem pracy okazał się jednak Valtteri Bottas, który pokonał ponad 143 okrążenia. Dodając do tego, że we wtorkowej sesji Fin przejechał 120 "kółek", to wynik 29-latka może imponować. Bottas był w o tyle trudniejszej sytuacji, że nie zmieniał się za kierownicą Mercedesa. Jego partner, Lewis Hamilton, w środę brał udział w spotkaniu ze sponsorami Mercedesa w Madrycie.

Wyniki 2. dnia testów Pirelli w Abu Zabi:

PozycjaKierowcaZespółCzas/strata
1 Charles Leclerc Ferrari 1:36.450
2 Pierre Gasly Toro Rosso +1.466
3 Lance Stroll Racing Point Force India +1.594
4 Valtteri Bottas Mercedes +1.998
5 Carlos Sainz McLaren +2.097
6 Artiom Markiełow Renault +2.140
7 George Russell Williams +2.352
8 Daniił Kwiat Toro Rosso +2.412
9 Louis Deletraz Haas +2.619
10 Robert Kubica Williams +3.815
11 Antonio Giovinazzi Alfa Romeo Sauber +3.985

ZOBACZ WIDEO: Gąsiorowski ostrzega: Myślenie, że Kubica wsiądzie do bolidu i wskoczy na podium to błąd

Komentarze (20)
Paweł Kocur
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poziom wiedzy dziennikarzy wp.pl na temat celów testów jest żenujący. Mam prośbę dajcie sobie spokój z Formuła 1, weźcie się za opisywanie piłki nożnej innych popularnych sportów. 
avatar
Lewa Renka Kupicy
29.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Były ochy i achy przedwczoraj, jak Roberto wygrał czasem o 0,2s. A dziś, jak Russell sklepał Roberto o 1,5s cisza... Ot logika fan-boyów jak dzban jednostrzałowiec, co o F1 nie mają żadnego poj Czytaj całość
piotr_sl
28.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szykuje się ostra walka o prymat w Williamsie ... 
avatar
carlos55
28.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jednak Robert jest cienki przegrywa wyraznie nawet z Russellem 
avatar
Przemek Klajmon
28.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tabeli jest błąd. Gasly jeździ teraz w Red Bullu, nie Toro Rosso.