Nadal nie wiadomo, kto będzie startować w Toro Rosso w sezonie 2019. Zespół z Faenzy ma dwa wolne miejsca, bo Pierre Gasly w przyszłym roku awansuje do Red Bull Racing, zaś wyniki Brendona Hartleya pozostawiają sporo do życzenia i Nowozelandczyk jedną nogą jest już poza światem F1. Dlatego też przy okazji Grand Prix Singapuru dziennikarze chcieli uzyskać informację od Helmuta Marko ws. składu satelickiej ekipy Red Bulla.
- Kwiat, Kubica czy Giovinazzi? Jeden z nich. Dowiecie się przy okazji Grand Prix Rosji - powiedział doradca Red Bulla ds. motorsportu.
Słowa Austriaka zaskoczyły jednak Roberta Kubicę. - To dla mnie nowość. Nie słyszałem tej wypowiedzi dr Marko, więc nic nie wiem o takiej możliwości. Jednak on wie, gdzie mnie znaleźć, jeśli chce przyjść i porozmawiać o przyszłości - powiedział rezerwowy kierowca Williamsa.
Sytuacja Polaka na rynku F1 staje się coraz trudniejsza, bo tylko nieliczne ekipy jak Williams, Toro Rosso czy Haas mają wolne miejsca na sezon 2019. Brytyjczycy nie są jednak zainteresowani sięgnięciem po Polaka, gdyż ze względu na trudną sytuację finansową, rozglądają się za kierowcami, którzy przyprowadzą ze sobą gotówkę. Z kolei Haas dąży do zachowania obecnego składu.
Szanse Kubicy na angaż w Toro Rosso wydają się jednak zerowe. Ogłoszenie podpisania umowy w Soczi sugeruje, że ekipa z Faenzy postawi na Daniiła Kwiata. Rosjanin bronił jej barw w przeszłości i jest związany z otoczeniem Red Bulla. Drugi fotel w zespole miałby zająć Pascal Wehrlein, który niedawno został zwolniony z kontraktu z Mercedesem.
Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja