Sauber jest ekipą, która w ostatnim czasie przeszła wiele zmian szczególnie w obrębie struktury zarządzającej. Właściciele zespołu postanowili zwolnić dotychczasową szefową Monishę Kaltenborn. W środę stajnia z Hinwill poinformowała, że jej obowiązki przejmie Frederic Vasseur.
Oprócz zmiany dyrektora zarządzającego, szwajcarski zespół planuje wprowadzić także spore aktualizacje do swojego samochodu. Zapowiadane są one na kończące pierwszą część sezonu Grand Prix Węgier rozgrywane na torze Hungaroring. Spore nadzieje z poprawkami wiążą sami kierowcy.
- Nie posiadamy żadnych nowości w samochodzie na ten weekend. W zasadzie od dwóch lub trzech wyścigów zmagaliśmy się z naszymi osiągami - wyznał Pascal Wehrlein odnosząc się do trwającej rundy w Wielkiej Brytanii. - W Budapeszcie czeka nas jednak spory pakiet poprawek, który obejmuje prawie cały bolid, a już na pewno stronę aerodynamiczną. To powinno dać nam wzrost dotychczasowej wydajności. Plan jest taki żeby przebrnąć przez weekend na Silverstone i czekać z niecierpliwością na rundę w Budapeszcie - dodał Niemiec.
22-latek skomentował ponadto decyzję o mianowaniu Vasseura szefem zespołu.
- Mam do Freda ogromny szacunek. Pracowałem z nim w serii DTM. Ma spore doświadczenie w motorsporcie, a także w wielu innych przedsięwzięciach poza samymi wyścigami. Jest spełnionym facetem. Może pomóc Sauberowi, z pewnością będzie właściwą osobą w zespole.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: wiele się nauczyłem na Rajdzie Polski
Czy Sauber ma szanse dogonić Renault w klasyfikacji konstruktorów? 
