Podczas ostatniego GP Włoch oba bolidy Mercedes GP były wyposażone w nowe silniki. Zespół wykorzystał siedem tokenów na poprawki. Jednak przed kwalifikacjami wymieniono jednostkę napędową u Nico Rosberga. W samochodzie Niemca doszło do wycieku. Jednak jak informuje "Auto Motor und Sport", sam silnik nie został uszkodzony.
- Nowy silnik nie daje nam znacznie więcej koni mechanicznych, ale za to działa bardziej efektywnie. Chcieliśmy coś przetestować, co będzie miało związek z nowym paliwem użytym w sezonie 2016 - powiedział Toto Wolff.
Jednostka napędowa Rosberga po wyścigu we Włoszech trafiła do fabryki, gdzie została dokładnie przebadana. Okazało się, że z silnikiem wszystko w porządku i będzie mógł zostać użyty w GP Singapuru. - Okazało się, że nasz problem nie miał nic wspólnego z silnikiem. To był element podwozia, który był w bolidzie od dłuższego czasu - powiedział niemiecki kierowca.
Mercedes skupi się teraz nad specyfikacjami przeznaczonymi dla zespołów Lotus, Williams i Force India. Wszystkie te ekipy będą mogły skorzystać z poprawionego silnika, jeśli sobie tego zażyczą.