Temat ponownego wejścia Renault do Formuły 1 pojawił się w połowie poprzedniego miesiąca. Francuski koncern niezadowolony z obecnego statutu dostawcy jednostek napędowych miał podobno złożyć ofertę wykupu Toro Rosso. Właściciel włoskiego stajni i Red Bulla Dietrich Mateschitz nie był jednak zainteresowany sprzedażą.
[ad=rectangle]
Renault nie zniechęca się jednak do poszukiwania zespołu, który będzie gotowy oddać swoje miejsce na rzecz fabrycznego teamu. Niemiecki korespondent F1, Ralf Bach twierdzi, że szefowie Renault są gotowi przeznaczyć na całą transakcję ok. 30 milionów euro.
- Dostępne opcje to Lotus, Force India, Toro Rosso i Sauber - uważa Bach, który dodaje, że szefem nowej ekipy może zostać były dyrektor techniczny Mercedesa, Bob Bell.
Co ciekawe osoba Irlandzkiego inżyniera może być powodem dla którego na czele listy potencjalnych kupców znajduje się aktualnie Lotus. Źródła stajni z Enstone donoszą, iż Bell chciałby wrócić do dobrze znanego sobie miejsca pracy. W latach 2001-2010 pracował on z powodzeniem w Renault m.in. jako dyrektor techniczny ekipy, która zdobyła dwa tytuły mistrza świata w latach 2005-06.
Lotus przed sezonem 2015 zrezygnował ze współpracy z Renault w roli dostawcy jednostek napędowych. W tym roku bolidy z Enstone są napędzane silnikami Mercedesa.
Renault chce wykupić jeden z zespołów F1
Coraz więcej źródeł potwierdza, iż francuski producent stara się znaleźć swoje miejsce w stawce Formuły 1. Renault przymierza się do wykupu jednego z zespołów środka stawki.
Źródło artykułu: