- Szanghaj to nie jest mój ulubiony tor w kalendarzu, ale spędzę tam 28. urodziny więc może tym razem będę się bawił dobrze! - stwierdził Romain Grosjean, który dwukrotnie uczestniczył w GP Chin i za każdym razem kończył wyścig w punktowanej dziesiątce.
- To dość charakterystyczny tor, ponieważ nigdy nie jest tu łatwo znaleźć odpowiednie ustawienie bolidu. Przeszkadzają w tym także niskie temperatury. Nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. Jedno czego możesz być pewny to ogromne korki na drodze do obiektu - żartował Francuz.
Lotus F1 Team jako jeden z czwórki zespołów wciąż nie zdobył punktu w obecnym sezonie. Grosjean ma nadzieję, że brytyjska stajnia przełamie złą passę w Chinach.
- W Szanghaju wywalczyłem swoje pierwsze punkty w karierze, a w poprzednim sezonie dzięki Kimiemu Raikkonenowi zespół świętował tu drugie miejsce w wyścigu. Miejmy nadzieję, że to dobry omen przed tym weekendem. Zrobimy wszystko, aby zdobyć pierwsze punkty w tym sezonie. To jest nasz główny cel - podsumował.
Romain Grosjean świętuje urodziny w Chinach. "Chcemy wracać stąd z punktami"
W czwartek 17 kwietnia Romain Grosjean obchodzi swoje 28. urodziny. W weekend Francuz będzie ścigać się na torze w Chinach, który nie należy do jego ulubionych.
Źródło artykułu: