Jenson Button dokonał uroczystego zapalenia świątecznych światełek w swoim rodzinnym miasteczku. - Jestem zaskoczony, że udało nam się dochować tajemnicy i zachwycić wszystkich ludzi. Planowaliśmy to od tygodnia, a my przecież nie jesteśmy dobrzy w utrzymywaniu sekretów w F1 - powiedział kierowca McLarena.
Następnie na specjalnym zorganizowanym placu Jenson Button kręcił bączki swoim bolidem. Wcześniej kierowca odwiedził chore dzieci w szpitalu i rozdawał prezenty. - To wyjątkowy czas w roku i wszyscy byli otwarci. To właśnie jest duch Bożego Narodzenia. Osobiście miałem świetny dzień i świetnie było dać radość innym - zakończył.
[wrzuta=3KEKaaVvCf6,snajperf1]