Szefowie Alpine mocno wierzą w potencjał Franco Colapinto. Chociaż już wcześniej zespół z Enstone zakontraktował na sezon 2025 Pierre'a Gasly'ego i Jacka Doohana, to postanowił dodatkowo sięgnąć po Argentyńczyka. Póki co 21-latek będzie pełnił funkcję rezerwowego we francuskiej stajni, ale w padoku Formuły 1 już teraz mówi się o tym, że Colapinto na wiosnę zastąpi Doohana.
Argentyński kierowca należał dotąd do akademii talentów Williamsa, dlatego konieczne było wykupienie jego kontraktu. Z ustaleń "F1 Insider" wynika, że transfer Colapinto kosztował Alpine aż 10 mln euro. To sporo, biorąc pod uwagę, że póki co mówimy o rezerwowym.
Niemieccy dziennikarze dowiedzieli się, że zarząd Williamsa zażądał od Alpine niemal identycznej kwoty od tej, jaką wcześniej usłyszeli szefowie Red Bull Racing. "Czerwone byki" również brały pod uwagę transfer Franco Colapinto, który był opcją do zastąpienia Sergio Pereza w zespole 2025. Poważne wypadki Argentyńczyka pod koniec ubiegłorocznej rywalizacji w F1 sprawiły, że Red Bull ostatecznie odpuścił negocjacje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Niewykluczone, że Alpine odzyska większość kwoty wyłożonej na transfer Colapinto. Nie jest tajemnicą, że 21-latek dysponuje sporym pakietem sponsorskim. To właśnie firmy z Argentyny wspierały jego starty w Williamsie w drugiej połowie sezonu 2024.
Wsparcie finansowe argentyńskich firm sprawia, że rosną szanse Colapinto na zastąpienie Doohana po kilku wyścigach F1 w sezonie 2025. Młody Australijczyk nie dysponuje bowiem pakietem sponsorskim. Alpine postawiło latem na kierowcę z Gold Coast, bo nie miało ciekawej alternatywy. Na dodatek chciało wypromować do Formuły 1 podopiecznego swojej akademii talentów.
Jack Doohan w żadnym momencie nie przekonywał szefów Alpine, o czym świadczyć może zapis w jego kontrakcie. Zezwala on na zwolnienie kierowcy po zaliczeniu sześciu wyścigów. 21-latek zanotował jeden występ na zakończenie sezonu 2024, gdy zastąpił przedwcześnie zwolnionego Estebana Ocona. Dlatego do roszady w stajni z Enstone może dojść już po pięciu Grand Prix w roku 2025.