Problemy zdrowotne Fernando Alonso. Musiał wrócić do Europy

Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Komplikacje zdrowotne u Fernando Alonso. Kierowca Astona Martina po GP Meksyku musiał wrócić do Europy, gdzie poddał się leczeniu w związku z infekcją jelitową. Z tego powodu 43-latek opuści aktywności medialne przed GP Sao Paulo.

Podczas przygotowań do ostatniego GP Meksyku kierowca Astona Martina odczuwał problemy zdrowotne, które zmusiły go do opuszczenia dnia medialnego. Mimo to zdołał powrócić na tor i wziąć udział w swoim jubileuszowym 400. weekendzie Formuły 1, choć przyznał, że nie było to dla niego łatwe.

Infekcja jelitowa okazała się na tyle poważna, że ekipa Astona Martina zdecydowała się odesłać Fernando Alonso do Europy na konsultacje ze specjalistą. Z tego powodu Hiszpan drugi tydzień z rzędu opuści briefingi prasowe i będzie musiał zapomnieć o aktywnościach medialnych przed GP Sao Paulo.

"Dodatkowy dzień leczenia opóźnił jego plany podróży do Brazylii, ale gwarantuje, że będzie gotowy na wyścig w ten weekend" - poinformował zespół w oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"

Alonso przyznał, że w Meksyku nie był w pełni sił. - W ostatnich dniach nie byłem zdrowy fizycznie na 100 proc. Jednak uważam, że tor w Meksyku nie jest szczególnie wymagający pod względem sił G i wysokich prędkości - zdradził przed startem na Autodromo Hermanos Rodriguez, choć ostatecznie były mistrz świata wycofał się z rywalizacji po kilkunastu okrążeniach.

Zbliżające się GP Sao Paulo ma formułę sprintu, co daje dodatkowe punkty do zdobycia. Alonso chce być w jak najlepszej kondycji, aby maksymalnie wykorzystać potencjał modelu AMR24.

W przypadku nieprzewidzianych komplikacji zdrowotnych Aston Martin przygotował się na ewentualne zastępstwo w postaci kierowcy rezerwowego Felipe Drugovicha. Brazylijczyk nie ukrywał radości z możliwości udziału w domowym Grand Prix. - Udzielę wielu wywiadów lokalnym mediom, będę śledził wszystkie sesje, gdy Lance i Fernando będą na torze, i wesprę zespół moimi opiniami - powiedział były mistrz Formuły 2.

- Cieszę się z pobytu w domu. GP Sao Paulo to zawsze jeden z tych wyścigów, w których lubię uczestniczyć, ponieważ cieszę się sporą uwagą publiczności i mediów. Ich wsparcie wiele dla mnie znaczy - dodał rezerwowy Astona Martina.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty