Od kilku dni Alfa Romeo podgrzewała emocje w mediach społecznościowych, zapowiadając na wtorek ważne ogłoszenie. Początkowo spekulowano, że Szwajcarzy chcą pochwalić się nawiązaniem partnerstwa z Audi, które w roku 2026 wejdzie do Formuły 1 we współpracy z ekipą z Hinwil. Kolejne wskazówki sugerowały jednak, że zespół chce pochwalić się składem na sezon 2023.
Ostatecznie Alfa Romeo ogłosiła światu, że kierowcą zespołu na sezon 2023 pozostanie Guanyu Zhou. Tym samym Chińczyk przez kolejny rok będzie tworzył duet kierowców z Valtterim Bottasem, który posiada ważny kontrakt. Decyzja szwajcarskiego zespołu oznacza, że Robert Kubica stracił szansę na zajęcie fotela wyścigowego w Alfie Romeo.
Przedłużenie umowy Zhou nie jest zaskoczeniem. Chińczyk w obecnej kampanii jest debiutantem i choć zdobył tylko 6 punktów, to jest pozytywnie oceniany przez kierownictwo Alfy Romeo. Wpływ na jego dorobek punktowy mają m.in. liczne problemy techniczne, jakie trapią stajnię z Hinwil w sezonie 2022.
ZOBACZ WIDEO: Dramat z Holandią, wygrana z Walią. Co wiemy przed MŚ? | Z PIERWSZEJ PIŁKI #19 [CAŁY ODCINEK]
Nie jest też tajemnicą, że Alfa Romeo liczy na zyski płynące z narodowości Zhou. 23-latek jest pierwszym kierowcą z Chin w F1, przez co budzi zainteresowanie tamtejszych sponsorów. W ostatnich tygodniach firmy z Państwa Środka podpisały kilka kontraktów sponsorskich z zespołem z Hinwil.
- Nie mogę się doczekać dalszej współpracy z Zhou. Od pierwszego dnia z zespołem, czyli ubiegłorocznych testów w Abu Zabi, zaimponował mi swoim podejściem do pracy. To zawsze bardzo pozytywna cecha. Wiedzieliśmy, że jest szybki, ale sposób, w jaki przystosował się do F1 w tak krótkim czasie, był jedną z największych niespodzianek w tym sezonie - przekazał w komunikacie prasowym Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.
- Guanyu to bardzo miły chłopak. Każdy w zespole lubi zarówno jego osobowość, jak i nastawienie. Miał pokorę, by zadawać pytania i uczyć się zarówno od inżynierów, jak i Valtteriego. Cechuje się też inteligencją, bo potrafi wykorzystać wszystkie zdobyte informacje, aby poprawiać się z wyścigu na wyścig. To wszystko powinno zaprocentować w przyszłym sezonie - dodał Vasseur.
Zhou podkreślił, że od debiutu w F1 czuje mocne wsparcie zespołu, co pomogło mu w szybkim dostosowaniu się do realiów królowej motorsportu. - Chcę osiągnąć w tym sporcie jeszcze więcej, również z tym zespołem. Ciężka praca, którą wykonaliśmy od początku roku, to tylko pierwszy krok w kierunku tego, gdzie chcemy być w sezonie 2023. Ciągle mam wiele do odkrycia, mogę się ciągle poprawić - zapewnił kierowca z Chin.
Czytaj także:
Rekord Lewisa Hamiltona zagrożony. Brytyjczyk ciągle wierzy
"Irracjonalna decyzja". Wyszły na jaw kulisy negocjacji Alonso