Fatalny wypadek Lewisa Hamiltona. George Russell również w bandach!

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Lewisa Hamiltona
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Lewisa Hamiltona

Wypadek Lewisa Hamiltona przerwał piątkowe kwalifikacje F1 do GP Austrii. Kierowca Mercedesa wypadł z toru przy sporej prędkości w zakręcie numer siedem. Brytyjczyk doszczętnie zniszczył swój bolid.

W tym artykule dowiesz się o:

Lewis Hamilton przyzwyczaił kibiców do tego, że świetnie prezentuje się w kwalifikacjach. Brytyjczyk posiada największą liczbę pole position w dziejach Formuły 1. Jednak problemy z bolidem Mercedesa sprawiają, że w sezonie 2022 siedmiokrotny mistrz świata nie jest w stanie walczyć o czołowe lokaty w czasówkach.

Przy okazji piątkowych kwalifikacji do GP Austrii po raz kolejny przekonaliśmy się, że Hamilton ma problemy z okiełznaniem modelu W13. Red Bull Ring nie współgra idealnie z charakterystyką samochodu Mercedesa, przez co kłopoty stajni z Brackley są większe.

Hamilton w Q3 popełnił błąd i w siódmym zakręcie wypadł z zakrętu, uderzając w bariery ze sporą prędkością. Bolid trafił bokiem w bandy, a całkowitemu zniszczeniu uległo zawieszenie w modelu W13. Sędziowie zareagowali natychmiast i przerwali kwalifikacje czerwoną flagą.

- Przepraszam was za zniszczenie samochodu - powiedział Hamilton od razu po wypadku.

Uderzenie 37-latka w bandy było na tyle mocne, że przekroczyło dozwolone siły. Oznaczało to pojawienie się na torze samochodu medycznego, którym Hamilton musiał podróżować do centrum medycznego na obowiązkowe badania. Powinny one jednak być formalnością.

Po tym jak wznowiono Q3, kierowcy zdołali wyjechać na tor na ledwie minutę, po czym byliśmy świadkami kolejnego wypadku. Tym razem w bandę wjechał drugi z kierowców Mercedesa - George Russell.

Hamilton w momencie wypadku nie miał mierzonego czasu okrążenia, Russell był piąty. Pocieszeniem dla kierowców Mercedesa może być to, że w GP Austrii rozgrywany jest sprint kwalifikacyjny. Oznacza to, że w sobotę obaj reprezentanci ekipy z Brackley staną przed szansą na poprawienie swoich lokat startowych w niedzielnym wyścigu.

Czytaj także:
Lekarz podjął szybką decyzję. Wiadomo, co z Zhou i Kubicą
"Nie wiem, jak przeżyłem". Wstrząsająca relacja kierowcy F1 po wypadku

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Komentarze (5)
avatar
Aferaf12022
9.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mercedes nie ma szans na punkty 
avatar
CR8
9.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mercedes kaput :) Hamsterek - primadonna, out. Miód na moje serce:) Jak tam walnięty łopatą oceniasz skill hamstera? Pewnie zaraz o poranku jak zwleczesz się leniu z wyra i po obejrzeniu powtór Czytaj całość
avatar
DragonEnterQt
8.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Fatalny kierowca. Chyba, że karma wraca za wycie angielskich kiboli sprzed tygodnia? Nie! To przecież słaba psychika hamstera dała o sobie znać ;) 
avatar
PeterXV
8.07.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Zobaczymy czy Mercedes w sprincie coś pokaże. 
avatar
rafał77
8.07.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Hamster jest po prostu słaby psychicznie i tyle w temacie