28-letnia Keri McClanahan została znaleziona martwa w mieszkaniu na terenie ośrodka narciarskiego w Park City w stanie Utah. Według doniesień amerykańskich mediów, zbrodni miał dokonać jej mąż, 46-letni Anthony McClanahan. Nie są jasne okoliczności w jakich kobieta straciła życie. Śledczy podejrzewają u byłego sportowca chorobę mózgu.
2 listopada w godzinach porannych Anthony McClanahan wyszedł ubrudzony krwią na korytarz i wtedy zobaczył go sąsiad, który zaalarmował służby. Policjanci znaleźli ciało kobiety, która miała wiele skaleczeń i ran kłutych. Widać było, że 28-latka zaciekle walczyła o to, by uciec i uratować życie.
McClanahan w ostatnich tygodniach miał wiele problemów. W październiku porwał swojego ośmioletniego syna. Został za to aresztowany i wyszedł dzięki wpłaceniu 150 tysięcy dolarów kaucji. Para małżeństwem była od roku, a tak szybki ślub martwił rodzinę zabitej 28-latki. W dodatku były sportowiec miał znęcać się nad swoją małżonką.
Śledczy nie mają wątpliwości, że zbrodni dokonał 46-latek. Jedną z przyczyn może być jego stan zdrowia. W przeszłości uprawiał on football amerykański. Co prawda nie doczekał się debiutu w NFL, ale wiele lat spędził na kanadyjskich boiskach, gdzie był graczem Calgary Stampeders. To właśnie sportowa przeszłość mogła u McClanahana spowodować uraz mózgu.
ZOBACZ WIDEO Jakub Świerczok: Swoją grę oceniam średnio
Chroniczna Encefalopatia Pourazowa (CTE) to największa zmora zawodników trenujących football amerykański. Są oni narażeni na częste zderzenia głowami. Sportowcy cierpieli na depresję, demencję i nieodwracalne uszkodzenia mózgu. To sprawiało, że wielu z nich popełniało samobójstwa lub atakowało innych ludzi. Tak było m.in. w przypadku 27-letniego Arona Hernandeza, który był podejrzany o zabójstwo i sam odebrał sobie życie w więziennej celi. U niego również wykryto CTE.
Władze NFL przez wiele lat zaprzeczały, że gra w football amerykański może mieć jakiekolwiek powiązania z chorobą CTE. Mimo to emerytowani zawodnicy ostrzegali młodszych jakie mogą być konsekwencję gry. Po latach NFL oficjalnie przyznało, że problem istnieje i szuka optymalnego rozwiązania, by wyeliminować ryzyko.