Król nokautu z Kalifornii będzie nową twarzą zawodowego boksu

Facebook / Ryan Garcia
Facebook / Ryan Garcia

19-letni Ryan Garcia przez wielu bokserskich ekspertów uchodzi za najzdolniejszego pięściarza młodego pokolenia. 22 marca kreowany na przyszłego mistrza świata Amerykanin skrzyżuje rękawice z Fernando Vargasem. Transmisja wyłącznie w Fightklubie.

Urodzony w Los Angeles Garcia swój debiut na profesjonalnym ringu zaliczył dokładnie w dniu swoich 16-tych urodzin. Po 94 sekundach znokautował Edgara Mezę i szybko zwrócił na siebie uwagę ważnych bokserskich menadżerów. Wkrótce Kalifornijczyk podpisał kontrakt z grupą Golden Boy Promotions. Jej właściciel i legenda boksu - Oscar de la Hoya, widział w nim ogromny potencjał i na razie nie może czuć się rozczarowany.

Garcia wygrał wszystkie ze swoich trzynastu dotychczasowych pojedynków, kończąc aż dwanaście z nich przed czasem. W ubiegłym roku nastolatek zanotował sześć efektownych zwycięstw i zaczął w błyskawicznym tempie zdobywać serca kibiców na całym świecie. Jego profile w mediach społecznościowych już obserwuje ponad pół miliona osób, chociaż te najważniejsze pojedynki dopiero na niego czekają.

Ten rok Amerykanin rozpocznie od pojedynku z Fernando Vargasem, który na zawodowych ringach stoczył blisko 50 walk. Do tej pory zanotował 32 zwycięstwa, 13 porażek i 3 remisy. 29-letni Meksykanin miał już także okazję boksować o mistrzostwo świata, jednak w starciu z Jamie McDonnellem przegrał pojedynek o pas WBA wagi koguciej. Vargas powinien być największym wyzwaniem w zawodowej karierze Garcii, dla którego będzie to pierwszy występ w walce wieczoru.

Podczas gali w Indio dojdzie także do ciekawie zapowiadającego się pojedynku w wadze półśredniej pomiędzy Eddiem Gomezem i Keandre Gibsonem. Kibice w Kalifornii zobaczą także niepokonanego na zawodowych ringach Joeta Gonzaleza, który zmierzy się z Rolando Magbanuą.

Gala grupy Golden Boy Promotions w Indio w nocy z 22 na 23 marca wyłącznie w Fightklubie. Początek transmisji od godz. 03.00.

Autor: Piotr Momot

ZOBACZ WIDEO: Vincent Feigenbutz pokonuje Ryno Liebenberga

Komentarze (1)
avatar
--iki--
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ryan Garcia - ja sie pytam gdzie byl promotor borek kiedy oskar zgarniał tego chłopca do siebie !!! To by mogla byc kalifornijska maszyna napędzająca chwiejące sie gale PBN taki szczuply adamek Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści