Na Euro 2016 stanowili o sile kadry. Kolejne marzenia zabrały im kontuzje, złe wybory i upływający czas

W 2016 roku stanowili o sile reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. I choć dalej grają w piłkę na wysokim poziomie, z różnych powodów całkowicie wypadli z kadry.

PS

Michał Pazdan 

Jeden z największych bohaterów reprezentacji Polski na Euro 2016. Ostoja defensywy i - jak nazwali go kibice - "minister obrony narodowej". To przede wszystkim dzięki Michałowi Pazdanowi Biało-Czerwoni stracili tylko dwie bramki w pięciu meczach mistrzostw Europy w 2016. A "France Football" uznał go jednym z największych odkryć tego turnieju.

U trenera Adama Nawałki był podstawowym graczem do samego końca, czyli do nieudanych mistrzostw świata w Rosji. A gdy kadrę przejął Jerzy Brzęczek, Pazdan dwukrotnie zagrał po 90 minut w meczach eliminacji do Euro 2020 - w wygranym starciu z Łotwą (2:0) i przegranym ze Słowenią (0:2). Stoper zawalił jedną bramkę w tym spotkaniu, a Brzęczek odstawił go na boczny tor i już nigdy nie powołał.

- Już dwa lata temu, po tym spotkaniu ze Słowenią, wiedziałem, że będzie ciężko. Był problem na tle komunikacyjnym, ale czas mija - ja jestem taki, że patrzę w przyszłość i cieszę się na myśl o tym, co jeszcze mogę pograć - skomentował Pazdan w programie "Moc Euro" w Kanale Sportowym.

Czytaj także: Ależ to było piękne! UEFA przypomniała petardę Jakuba Błaszczykowskiego [WIDEO]

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • zakaznik Zgłoś komentarz
    Ble ble ble ble ble czekam na mecz Polska - Slowacja wtedy beda komentarze ale po meczu !!!!