Ważą się losy Lewandowskiego. Tej nocy nie zaśnie

Getty Images / Joosep Martinson - UEFA / Robert Lewandowski jest jednym z faworytów do Złotej Piłki
Getty Images / Joosep Martinson - UEFA / Robert Lewandowski jest jednym z faworytów do Złotej Piłki

Robert Lewandowski wypoczywa w gronie najbliższych na Sardynii, ale w nocy z soboty na niedzielę bardziej niż relaksem zajęty będzie śledzeniem finału Copa America. Od jego wyniku zależy to, czy "Lewemu" w końcu uda się spełnić wielkie marzenie.

24 trofea drużynowe, w tym Liga Mistrzów, 17 koron króla strzelców, Złoty But i tytuł Piłkarza Roku FIFA - półki w gablocie trofeów Roberta Lewandowskiego uginają się pod ciężarem złota i innych cennych kruszców. W bogatej kolekcji "Lewego" wciąż brakuje jednak futbolowego Świętego Graala - Złotej Piłki "France Football".

Przed rokiem, gdy zgarnął z piłkarskiego stołu dosłownie wszystko, byłby murowanym faworytem. Nie był, bo francuski magazyn ze względu na pandemię odwołał swój plebiscyt. Kapitanowi reprezentacji Polski na pocieszenie został bezdyskusyjny triumf w FIFA Best. Więcej TUTAJ.

Bezprecedensowa decyzja "France Football" miała obniżyć prestiż Złotej Piłki na rzecz plebiscytu organizowanego przez FIFA, ale nic z tego - Ballon d'Or pozostaje marzeniem każdego piłkarza. Także Lewandowskiego, który zwykł realizować wyznaczone sobie cele.

ZOBACZ WIDEO: Odpadli z półfinału Euro 2020, ale zostali docenieni. "Są zwycięzcami turnieju"


Mister świata

Wiosną jednak wydawało się, że szansa na Złotą Piłkę minęła mu bezpowrotnie. Nie udało mu się powtórzyć perfekcyjnego sezonu sprzed roku. Triumfował z Bayernem tylko w Bundeslidze, a z Ligi Mistrzów odpadł już w ćwierćfinale. Do tego w Champions League zdetronizował go Erling Haaland, zdobywając dwa razy tyle bramek co on (10 do 5).

Owszem, dokonał niemożliwego i pobił strzelecki rekord Gerda Muellera, zdobywając 41 ligowych bramek, ale poza Niemcami i Polską ten wyczyn mało kogo elektryzował, bo Bundesliga pod względem zainteresowania na świecie ustępuje Premier League i LaLidze. A nie jest tajemnicą, że oba plebiscyty - zarówno "France Football" jak i FIFA - w których jurorzy pochodzą z całego globu, to w głównej mierze konkursy popularności. Wybory piłkarskiego mistera świata.

Gdy w kwietniu Bayern odpadł z Ligi Mistrzów, Lewandowski nie mógł liczyć na to, że będzie na poważnie liczył się w walce o zwycięstwo. Szybko okazało się jednak, że do Champions League nie wygrają też jego główni konkurenci - Kylian Mbappe, Neymar, Lionel Messi, Cristiano Ronaldo czy Erling Haaland. W tych okolicznościach mistrzostwo Niemiec i tytuł króla strzelców Bundesligi zyskały na znaczeniu, bo żaden z wyżej wymienionych nie mógł się pochwalić taką kombinacją sukcesów, nie mówiąc o historycznym wyczynie równym pobiciu 49-letniego rekordu Muellera.

Pojedynek jakiego świat nie widział

Przed startem mistrzostw Europy, biorąc pod uwagę osiągnięcia klubowe, Lewandowski znów był głównym faworytem do Złotej Piłki. Pożegnanie się z Euro 2020 już po fazie grupowej mocno obniżyło jego notowania, ale znów sprzyjały mu niebiosa, bo niedługo po nim z turnieju odpadli też Ronaldo, Mbappe czy N'Golo Kante, który wygrał z Chelsea Ligę Mistrzów.

W roku wielkich turniejów sukcesy klubowe schodzą na dalszy plan - dla jurorów liczy się przede wszystkim wynik na mistrzostwach Europy bądź świata. Wśród finalistów Euro 2020, Anglików i Włochów, próżno jednak szukać kandydata na laureata Złotej Piłki, choć w obu ekipach są zwycięzcy Ligi Mistrzów z Chelsea. Ostatnią przeszkodą Lewandowskiego na drodze do upragnionej nagrody jest odrodzony Messi. Dotąd Argentyńczykowi w formie potrafił zagrozić tylko Ronaldo. Teraz jego głównym konkurentem jest "Lewy" - to ma swoją wymowę i pokazuje miejsce Polaka na piłkarskim firmamencie.

W minionym sezonie Barcelona wstawiła do gabloty trofeów tylko Puchar Króla, w lidze była dopiero trzecia, a z Champions League odpadła jeszcze wcześniej niż Bayern, bo w 1/8 finału, ale sam Messi ma za sobą bardzo udane miesiące. Z 30 golami został królem strzelców LaLigi, a łącznie zdobył dla Barcy 38 bramek w 48 meczach. Do tego dorzucił 14 asyst.

Z osiągnięciami klubowymi Lewandowskiego Messi nie może się równać. Polak strzelił 48 goli, a przy 9 asystował, choć rozegrał dla Bayernu tylko 40 spotkań. W ogóle, licząc rozgrywki klubowe i reprezentacyjne, Argentyńczyk spędził na boisku ponad 1000 minut więcej, a mimo to ma słabsze statystyki od Polaka.

Messi może jednak pogrzebać marzenia "Lewego", bo prowadzi Albicelestes do złota Copa America na brazylijskiej ziemi. I to w jakim stylu! Jak Diego Maradona podczas Mexico '86 - na przekór wszystkiemu. W 6 meczach strzelił 4 gole, a przy 5 asystował. Nic nie robi sobie z tego, że rywale polują na jego nogi. Więcej TUTAJ.

Zwycięstwo Argentyny nad Brazylią w finale sprawi, że, laureata Złotej Piłki i FIFA Best 2021 poznamy już teraz. To dlatego Lewandowskiego czeka nieprzespana noc - finał Copa America rozpocznie się w niedzielę o godz. 2:00 polskiego czasu. Polak nie zmruży oka, ale nad ranem może śnić na jawie. Koszmar, bo jeśli w końcu, po latach upokorzeń, Messi wygra "coś" z drużyną narodową, posypią się na niego głosy jurorów. Albo piękny sen, bo jeśli triumfował będą Neymar i spółka, Lewandowski będzie mógł już powoli układać przemowę na galę "France Football".

Robert Lewandowski vs Lionel Messi w sezonie 2020/21 klub + kadra:

LewandowskiMessi
mecze 50 59
- rozegrane minuty 4016 5272
bramki 56 44
- bramka co 72 minuty 120 minut
asysty 11 19
- udział w bramce co 60 minut 84 minuty
sukcesy drużynowe mistrzostwo Niemiec Puchar Króla
Superpuchar Niemiec
Superpuchar Europy
sukcesy indywidualne król strzelców Bundesligi król strzelców La Ligi
Złoty But
Źródło artykułu: