Wielki powrót do PKO Ekstraklasy! "Minister Obrony Narodowej" podpisał kontrakt

Euro 2020. Kontrowersje wokół sędziego. Niemiec "zrewanżuje się" Anglikom?

W sobotę, tuż po godzinie 17, Jagiellonia Białystok opublikowała w mediach społecznościowych wymowne zdjęcie, na którym widać było plakietkę z napisem Minister Obrony Narodowej. A to mogło oznaczać tylko jedno - powrót Michała Pazdana do PKO Ekstraklasy.

O planowanym powrocie 33-latka na Podlasie pisaliśmy przed kilkoma dniami. Obecnie możemy zaś już poinformować o podpisaniu przez niego kontraktu. Po kilkudziesięciu minutach od zamieszczenia nieco zagadkowej informacji na Twitterze, klub oficjalnie potwierdził jego pozyskanie.

Pazdan podpisał kontrakt, który ma obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku. To dla niego powrót do Jagiellonii, której piłkarzem był już przez trzy sezony (2012-15) i rozegrał w sumie 96 spotkań. Ponadto ma też za sobą występy m.in. w Legii Warszawa, gdzie zaliczył najlepszy okres w swojej dotychczasowej karierze. Ze szczególnie dobrej strony pokazał się na Euro 2016, na którym był jednym z kluczowych zawodników w kadrze Adama Nawałki i to właśnie wtedy przylgnął do niego przydomek "Minister Obrony Narodowej".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fani już czekają. W takiej roli Ibrahimović jeszcze nie był

W reprezentacji Polski Pazdan zadebiutował w 2007 roku i w sumie rozegrał 38 meczów. Po raz ostatni w narodowych barwach wybiegł w 2019 roku - podczas eliminacji do mistrzostw Europy. Po słabym występie ze Słowenią selekcjoner Jerzy Brzęczek przestał go powoływać. Powrót do PKO Ekstraklasy i regularne występy w Jagiellonii mogą sprawić, że jeszcze zobaczymy go w reprezentacji. Szczególnie biorąc pod uwagę problemy defensywne zespołu Paulo Sousy.

Przez ostatnie dwa sezony Pazdan grał w tureckim MKE Ankaragucu. Zaliczył tam 60 występów. Ostatni sezon w Super Lig nie był do końca udany udany, ponieważ drużyna spadła z ligi. Jego kontrakt wygasł 30 czerwca 2021 roku.

Jagiellonia kontynuuje przebudowę zespołu po nie do końca udanym sezonie, w którym ostatecznie zajęła 9. miejsce w PKO Ekstraklasie. Do zespołu dołączyli wcześniej Kacper Tabiś, Michal Surzyn, Israel Puerto i Dani Quintana. Na pozyskaniu Pazdana mocno zależało trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi ze względu na planowaną rewolucję taktyczną w drużynie.

Czytaj także:
- Pandemia uderza w Euro 2020. To nie będzie święto dla kibiców
- Jerzy Engel: Ukraińców bym nie skreślał, bo jest to zespół nieobliczalny