Euro 2016: nie tylko Pazdan! 7 wspaniałych - niespodziewani bohaterowie reprezentacji Polski
Maciej Kmita
Podobny los spotkał Sebastiana Milę, który nie znalazł się w kadrze na Euro 2016, ale miał swój udział w awansie Polski na mistrzostwa. Adam Nawałka odkurzył doświadczonego pomocnika na początek el. Euro 2016 i w spotkaniu 2. kolejki z Niemcami (2:0) wpuścił go na boisko w 77. minucie, a ten 11 minut później przypieczętował pierwsze w historii zwycięstwo Polski z Die Mannschaft.
Dla Mili występ przeciwko Niemcom był pierwszym w reprezentacji od lutego 2012 roku - czekał na niego aż 955 dni. Co ciekawe, w lutym 2014 roku trener Śląska Wrocław, Tadeusz Pawłowski zarzucił Mili, że piłkarz ma osiem kilogramów nadwagi, a osiem miesięcy później ten strzelił gola mistrzom świata.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)