W historii piłkarskich mistrzostw Europy Niemcy zaskakująco rzadko wykonywali karne w regulaminowym czasie gry, jednak, aż do tej pory, nie zdarzało im się ich marnować. Po raz ostatni z jedenastu metrów strzelał właśnie Ozil, w przegranym 1:2 półfinale Euro 2012 z Włochami. Na tego karnego niemiecka reprezentacja czekała aż od Euro 96 i ćwierćfinału z Chorwacją (wygrana 2:1, "jedenastkę wykorzystał Juergen Klinsmann).
Ozil, którego strzał obronił słowacki bramkarz Matus Kozacik, przeszedł zatem do historii. Jego pomyłka nie miała jednak wielkiego wpływu na wynik meczu. Niemcy pokonali Słowaków 3:0 po bramkach Jerome'a Boatenga, Mario Gomeza i Juliana Draxlera i pewnie awansowali do najlepszej ósemki turnieju.
ZOBACZ WIDEO Jan Nowicki po wielkim triumfie Polaków: Sport ma sakramencką ilość dramatu