Euro 2016: Oto Marek Hamsik, strzelec najpiękniejszego jak na razie gola turnieju

Getty Images
Getty Images

Marek Hamsik, piłkarz włoskiego Napoli, w kadrze rządzi niepodzielnie. Prywatnie to nieśmiały kolega, antygwiazda, ale przede wszystkim genialny zawodnik.

Marek Hamsik wygrał Słowakom mecz Rosją. Asystował przy pierwszym golu, drugiego sam strzelił. I to jak! Z ostrego kąta kropnął w kierunku dalszego rogu bramki, piłka odbiła się od słupka i wpadła z impetem do siatki. Skończyło się na 2:1, a on został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.

W reprezentacji Hamsik może właściwie wszystko. Trener Jan Kozak dał mu wolną rękę. Chce wykonywać rzuty wolne - proszę bardzo. Ma ochotę zagrać bardziej ofensywnie? Nie ma problemu. Ważne, że potrafi odwrócić losy meczu.

Hamsik to człowiek cichy i spokojny, choć jego wygląd wskazuje coś zupełnie odmiennego. Słowak wygląda raczej jak lider zespołu rockowego. Tatuaże - tu zdania są podzielone - zdobią niemal całe ciało piłkarza. Włosy są twarde jak skała, bo podtrzymuje je najtrwalsza wersja żelu. Kiedyś zafarbował sobie irokeza na niebiesko, akurat tak mu się zachciało. Ale poza tym, bez szaleństw.

ZOBACZ WIDEO Fabiański zastąpi Szczęsnego? "Jest gotowy" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Zawodnik Legii Warszawa, Ondrej Duda twierdzi, że to świetny kumpel. Nie wywyższa się, pomaga, podpowiada i ani trochę nie afiszuje się ze swoim statusem. Nie nosi nawet opaski kapitańskiej.

Kocha Neapol

W SSC Napoli kochają jego talent. Rozegrał tam przeszło 400 spotkań i zdobył niemal sto goli. Siłą rzeczy musiał wzbudzić zainteresowanie innych klubów. Za każdym razem jednak odmawiał.

- Jestem tu od lat i mogę nadal mieszkać w Neapolu. Marzy mi się, by dzieciaki chciały mnie naśladować. Miło byłoby zostać kimś takim jak Andrea Pirlo w Juventusie czy Francesco Totti w AS Roma - mówi 28-letni Hamsik, który wypowiedziami często nawiązywał też do Diego Maradony.

Od Neapolu nie odstrasza go nawet zła opinia na temat miasta. Kiedy stał w korku, został zaskoczony przez zamaskowanego bandytę. Przestępca wybił szybę i przystawił pistolet do głowy. Zawodnik bez wahania oddał wszystkie kosztowności, w tym zegarek warty 10 tysięcy euro. - Taka sytuacja zdarzyła się już trzeci raz. Było mi bardzo przykro, to mój ulubiony zegarek - mówił wówczas. Złodzieje zaczaili się też na jego BMW.

Brakuje sukcesów

Mimo wszystko Hamsik nie zamierza się stamtąd ruszać. Nie interesowała go nawet walka o mistrzostwo w koszulce Juventusu. A z Napoli zdobył tylko Puchar Włoch i Superpuchar, choć do Italii trafił 12 lat temu. W 2007 neapolitańczycy kupili go od Brescii Calcio za 5,5 miliona euro.

Dla reprezentacji Słowacji rozegrał już 87 spotkań, w których trafiał do siatki 19 razy. Prasa żartuje, że dla swojego kraju jest jak Gareth Bale. Pierwszy na wszystko, włącznie z odpowiedzialnością za porażki.

[b]Mateusz Karoń

[/b]

Komentarze (0)